Ludzkie błędy przyczyną wybuchu gazu w Rybniku
Prawdopodobnie zabudowana szafka na licznik gazu i nieostrożność przy demontażu to przyczyny wczorajszego wybuchu gazu na osiedlu Chabrowa w Rybniku. Eksplozja spowodowała zniszczenie okien w mieszkaniu oraz samochodów zaparkowanych na osiedlowym parkingu. Dwie osoby zostały niegroźnie ranne.
Prace związane z wymianą starego licznika na nowy wykonywała jedna z firm na zlecenie administracji spółdzielni mieszkaniowej.
Musimy spekulować, bo pewności nie mamy. Wydaje nam się, że pośrednią przyczyną powstania tego zdarzenia były niewłaściwie prowadzone prace remontowe instalacji gazowej – myślę tu o wymianie licznika gazowego. Taką przyczyną też pośrednią było zabudowanie licznika gazowego w szczelnej szafce, co doprowadziło do nagromadzenia się w małej przestrzeni dużej ilości gazu. Potem wystarczy iskra, by wszystko mogło skończyć się tragicznie. To są przyczyny, które doprowadziły do tego zdarzenia.
Podczas wczorajszej akcji strażacy nie mogli podjechać wozami bojowymi pod blok. Dojazd do budynku torowały bowiem samochody mieszkańców:
Problem istnieje na wszystkich rybnickich dużych osiedlach. Samochodów na parkingach obok bloków jest bardzo dużo i dojazd dużymi samochodami straży pożarnej jest bardzo utrudniony. A w przypadku tego bloku dowódca stwierdził, że tego dojazdu w ogóle nie było. – mówi mł. bryg. Bogusław Łabędzki.
To dlatego wczoraj wozy bojowe straży pożarnej stały kilkanaście metrów od klatki schodowej – dodaje Arkadiusz Żabka, który był wczoraj na miejscu zdarzenia. Jego słowa potwierdza strażak, biorący udział w akcji – Zgadza się, mieliśmy dużo szczęścia, że ten wybuch nie spowodował pożaru, nie spowodował uszkodzenia budynku na tyle istotnego, że wymagałoby to ewakuacji ludzi przy pomocy drabin mechanicznych, bo inaczej nie moglibyśmy tego zrobić.
Strażakom pozostałoby w tej sytuacji staranowanie samochodów lub ich szybkie przesunięcie. A z młodszym brygadierem Bogusławem Łabędzkim z rybnickiej straży pożarnej rozmawiał Arkadiusz Żabka.
