Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Miał zbyt dużo na głowie, dlatego szczeniaki wyrzucił do śmietnika!

Facebook Twitter

O tej bulwersującej sprawie z Radlina na Facebooku napisała do nas nasza słuchaczka. Radio 90 zajęło się tą sprawą. Udało się nam ustalić, że pieski zostały znalezione w sobotę (14.04.) w koszu niedaleko tamtejszego komisariatu policji.

Relacjonuje Marta Pydych, rzeczniczka wodzisławskiej komendy policji:

Zgłosiła się kobieta, która przekazała dyżurnemu, że usłyszała dochodzące z kontenera piszczenie. Policjanci niezwłocznie udali się, razem ze zgłaszającą, do miejsca wskazanego, gdzie w kontenerze na śmieci znaleźli reklamówkę. W środku tej reklamówki było pięć szczeniaków, z czego cztery były żywe, jedno już nie żyło. Policjanci zabrali te szczeniaki na komisariat policji oraz wezwali na miejsce weterynarza. Ustalono także świadka tego zdarzenia. Była to inna kobieta, która z okna swojego znajomego widziała jak znany jej mężczyzna wyrzucał żółtą reklamówkę na śmietnik.

Policjanci zapukali do jego drzwi jeszcze tego samego dnia, jednak nikt im nie otworzył. Wrócili do mieszkania mężczyzny w niedzielę (15.04.), tuż po 6.00 rano. Okazało się, że właściciel wyszedł do sklepu, więc postanowili na niego zaczekać…

Gdy mężczyzna wrócił okazało się, że jest pijany. Miał w organizmie 2 promile alkoholu, przyznał się do zarzucanego mu czynu, gdy wytrzeźwiał usłyszał zarzuty uśmiercenia jednego zwierzęcia oraz usiłowania zabicia pozostałych czterech. Do mieszkania mężczyzny udał się weterynarz, aby sprawdzić jak mieszkają pozostałe psy, ponieważ posiadał dwa oraz zachował sobie jedno szczenię. Warunki są dobre, suka, która się oszczeniła jest w dobrym stanie, był przy niej ten jeden szczeniak, dlatego pozwolono mu, żeby nadal się nimi opiekował.

58-latkowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności:

Mężczyzna, gdy przedstawiano mu zarzut przyznał się. Nie potrafił jednoznacznie wyjaśnić swojego zachowania. Tłumaczył się, że ma dużo na głowie i myślał, że szczeniaki nie żyją. Wyraził skruchę, stąd decyzja weterynarza, aby pozwolić mu na opiekowanie się pozostałymi zwierzątkami.

Szczeniaki mają około 6 dni, przebywają pod opieką pracowników jednej z wodzisławskich przychodni weterynaryjnych. Są w dobrej formie, mają apetyt i przybierają na wadze. To trzy psy i jedna suczka.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj