Magazyn żużlowy Radia 90: Wyniki i komentarze po rewanżu ROW-u Rybnik ze Stelmetem Falubaz Zielona Góra
Rekiny jechały do Zielonej Góry żądne rewanżu, ale zabrakło argumentów. W minioną niedzielę (5.06.) ROW przegrał wyjazdowe spotkanie z tamtejszym Stelmetem Falubazem 34:56. I choć porażka jest wyższa o punkt niż w poprzednim meczu w Rybniku, widać było postęp w jeździe rybniczan.
Przede wszystkim częściej wygrywali starty, niestety na dystansie gospodarze byli szybsi, we znaki rekinom dał się zwłaszcza Australijczyk Max Fricke, który walczył do końca i mijał rybniczan nawet na ostatniej prostej. Najskuteczniejszy w zespole z Rybnika był zdobywca 9 punktów Krystian Pieszczek, 8 wywalczył Andreas Lyager, a 7 zwyciężając w dwóch biegach Grzegorz Zengota. Ten ostatni na gorąco po meczu w parku maszyn stwierdził:
Grzegorz Zengota: Liczyłem na większą ilość punktów, dwa biegi owszem – fajne, dobre, ale jednak przeplatane słabszymi biegami. (…) Zielonogórzanie na swojej ziemi złapali wiatr w żagle, ta siła była, widać, że zespół coraz pewniej zmierza do playoffów. (…) My za dużo błędów, za dużo dziur w zespole, nie ma żadnego pewnego punktu.
… i to był jeden z problemów rekinów w meczu – brak lidera.
Grzegorz Zengota, zawodnik ROW-u Rybnik
Rybniczanie podobnie jak tydzień wcześniej na własnym torze przegrali, tym razem 34:56
W trakcie meczu zespół cały czas próbował dostosować się do zielonogórskiego toru i znaleźć dobre ustawienia w swoich motocyklach. Mówił o tym po meczu w parku maszyn Grzegorz Zengota:
Grzegorz Zengota: Trzeba reagować na zmieniające się warunki, po równaniach, pola się zmieniają, trzeba te decyzje na bieżąco podejmować. Robiliśmy różne spotkania, żeby razem wyciągać wnioski, ale nie potrafiliśmy postawić oporu gospodarzom. Trochę szkoda, bo liczyliśmy na to, że jesteśmy w stanie zrobić niespodziankę. (…) Każdy z nas może dołożyć od siebie na pewno więcej.
Na rehabilitację za porażkę w Zielonej Górze żużlowcy ROW-u poczekają. W zbliżający się weekend mieli mierzyć się u siebie ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk, ten mecz przełożono jednak na 10 lipca.
Po pierwszej serii startów gospodarze prowadzili tylko 14:10
Później zaczęli jednak wygrywać, byli szybsi zwłaszcza na trasie. Najskuteczniejszy w zespole gospodarzy był Max Fricke, który przywiózł komplet punktów, 12 podobnie jak w Rybniku zdobył Krzysztof Buczkowski:
Krzysztof Buczkowski: Dzisiaj pojechaliśmy samym zespołem bardzo dobrze, inne warunki i ten tor jest przewidywalny dla nas. Też się nie ustrzegliśmy błędów, ale goście też mieli przebłyski. (…) Walczyli jak mogli, ale całe szczęście, wygraliśmy my i jedziemy dalej.
Krzysztof Buczkowski, Falubaz Zielona Góra
Z postawy swojego zespołu cieszył się trener Piotr Żyto, jego drużyna umocniła się na pozycji lidera eWinner 1 ligi
Po meczu stwierdził:
Piotr Żyto: Wbrew wynikowi było naprawdę kilka bardzo fajnych wyścigów, zwłaszcza z moimi zawodnikami w roli głównej. To jest nasz sukces, że potrafiliśmy się dopasować do tego toru i wygrać.
Falubaz w 8 meczach zgromadził 15 punktów i przewodzi w pierwszoligowej stawce.
Stelmet Falubaz Zielona Góra – 56
9. Damian Pawliczak – ns
10. Max Fricke – 14+1 (3,2*,3,3,3)
11. Rohan Tungate – 12 (3,3,3,2,1)
12. Jan Kvech – 6+3 (1,2*,2*,1*)
13. Krzysztof Buczkowski – 12 (3,2,3,1,3)
14. Dawid Rempała – 3 (3,0,0)
15. Fabian Ragus – 1+1 (w,0,1*)
16. Mateusz Tonder – 8+1 (1,3,2*,2,0)
ROW Rybnik – 34
1. Patryk Wojdyło – 1 (0,1,0,0)
2. Grzegorz Zengota – 7 (0,3,1,3,0)
3. Nicolai Klindt – 5+2 (2,1,1*,0,1*)
4. Krystian Pieszczek – 9 (2,0,2,3,2)
5. Andreas Lyager – 8 (2,1,1,2,2)
6. Paweł Trześniewski – 3+1 (2,1*,0,0)
7. Kacper Tkocz – 1 (1,-,-)
8. Lech Chlebowski – 0 (0)
Podsumowanie wydarzeń ostatniej kolejki eWinner 1 ligi
Rekiny przegrały z myszkami 34:56 i wciąż z 5 punktami zajmują 6. miejsce w tabeli. Oprócz meczu w Zielonej Górze udało się rozegrać jeszcze dwa spotkania. Aforti Start Gniezno przegrało u siebie z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 36:54. Faworyzowani goście zaczęli mecz od zwycięstwa i ostatecznie wygrali wysoko. Ale obserwatorzy twierdzą, że Polonia chwilami miała spore problemy. Wszystko za sprawą świetnej dyspozycji między innymi Antonio Lindbaecka. W drugim meczu ostatnie w tabeli Zdunek Wybrzeże Gdańsk pokonało zespół z Łodzi 51:39. Tu mecz długo był wyrównany, końcówka należał jednak do gospodarzy, którzy wygrali po raz drugi w sezonie. Z powodu opadów deszczu nie doszedł natomiast do skutku mecz w niemieckim Landshuts, tamtejsze diabły miały zmierzyć się z wilkami z Krosna. Spotkanie odbędzie się w innym terminie. A w najbliższy weekend rekiny miały podejmować u siebie zespół z Gdańska. Spotkanie przełożono na 10 lipca. Zatem rekiny powalczą o kolejne punkty za 2 tygodnie w wyjazdowym meczu z Aforti Startem Gniezno.
Posłuchaj całych magazynów żużlowych Radia 90 z 8 czerwca:
Magazyn żużlowy w Radiu 90 w każdą środę w programie popołudniowym 13.00- 18.00.
Czytaj także:
