Mają po kilkaset lat, czy znikną w ciągu kilku dni? Obawy mieszkańców w Górkach Śląskich [WIDEO,FOTO]

Okazałe drzewa rosną tutaj od kilku wieków. Dzisiaj (18.02) przed południem w ich obronie na alei zgromadziło się kilkunastu mieszkańców. Angelika Postawka z komitetu, który błyskawicznie się zawiązał, mówi że nikt z mieszkańców nie był informowany o tych wycinkach.

Nie wiemy, co się ma tutaj dziać, obawiamy się, że po tej jednej wycince pójdą następne

–dodaje.

Angelika Postawka: Dokładnie policzonych mamy 33 drzewa i one są wszystkie rozmiarów pomnikowych, co nalży podkreślić, wszystkie mają około 200-250 lat. To też aleja dębowa, która też jest częścią Cysterskiego Parku Kompozycji Krajobrazowej. My wyręczamy instytucje, które gdzieś tutaj zawiodły. Prawdopodobnie sytuacja jest taka, że zostało za postulowane przez kogoś, drzewa zostały przycięte pod pretekstem, że są chore, jak widzimy i jesteśmy w stanie to w miarę ocenić naszym niezbyt profesjonalnym okiem, że to nie są chore drzewa, gdyby były chore to byłyby suche i bez oznak kiełkowania.

Prace rozpoczęły się 12 lutego, dzisiaj zostały przerwane, ale chcemy monitorować te działania, bo nie wiemy, jak daleko będą posunięte te prace

– mówi pełna obaw Angelika.

Angelika Postawka: Nie wiemy, czy znienacka nie zostaną przeprowadzone następne prace nad dębami innymi. Dostaliśmy wiadomość, że nadleśnictwo wstrzymało pracę ze względu na to, że chcą przeprowadzić konsultacje społeczne, troszkę za późno, bo jednak te drzewa zostały uszkodzone.

Aleja dębowa to urokliwe miejsce, korzystają z niego nie tylko mieszkańcy, ale i licznie odwiedzający turyści

– przyznają Bogdan Zimoń i Izabela Krycińska:

My tu mieszkamy w pobliżu i często w weekendy tu dużo osób przyjeżdża i spaceruje. Nawet w tygodniu ludzie tu spacerują. Można jeździć na rowerze, bo tu jest bezpośrednie połączenie do Rud i dalej. Tu są wspaniałe tereny na rower czy narty biegowe…

Co na to wszystko Lasy Państwowe? Marcin Fischer, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie przyznaje, że jedno z drzew zostało przeznaczone do wycinki. Ale tylko jedno a reszta zostanie poddana pielęgnacji – zaznacza.

Wszystko dla zabezpieczenia drzew, ale i dbania o bezpieczeństwo użytkowników tego traktu. Takie zabiegi odbywają się tam od kilkunastu lat

– zaznacza Fischer.

Marcin Fischer: Zakres prac, który będzie polegał na usunięciu jednego dębu, który posiada na sobie wyraźne ślady które wskazywać mogą na potencjalne zagrożenie dla użytkowników ulicy Leśnej i mieszkańców posesji, a pozostałe dęby na których rozpoczęły się już prace, zostaną w niezbędnym zakresie wypielęgnowane (..). Wiele zdjęć tego dębu, które znajdują się na portalach w socialmeciach pokazują to drzewo tylko z jednej strony, a po tej drugiej stronie której na żadnym zdjęciu nie widać, od samego rozwidlenia jest dosyć rozległa rana, która powstała prawdopodobnie od pioruna albo jako listwa mrozowa.

Jak uspokaja rzecznik nadleśnictwa, prace zaplanowano tylko na kilku drzewach, pozostałych dębów nikt nie będzie ruszać. W tym przypadku to zabiegi pielęgnacyjne na drzewach, ale aktywność mieszkańców Górek Śląskich też trzeba pochwalić, szybko reagują na to, co dzieje się na ich terenie.

Po emisji materiału na antenie Radia 90 oraz w naszym portalu, Komitet Ochrony Alei Dębowej w Górkach Śląskich, reprezentowany przez Krzysztofa Gwosdza, przesłał do nas oświadczenie, które  w całości publikujemy poniżej.

Komentarz Komitetu Ochrony Alei Dębowej w Górkach Śląskich co do stanowiska przedstawiciela LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie uzasadniające prowadzone w dniu 12.02.2022 działania w obrębie Alei Dębowej, a wyrażony w rozmowie z radiem 90 fm w dniu 18.02.2022.

1. Zdaniem LP „tylko jedno drzewo zostało przeznaczone do wycinki ze względów bezpieczeństwa z powodu listwy mrozowej bądź uderzenia pioruna”
W świetle naszej wiedzy, LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie planowało wycinkę co najmniej 3 drzew na obszarze Alei Dębowej. Dopiero po interwencji strony społecznej, samorządowej i naukowej, LP zaczęły mówić o wycince 1 drzewa.

Listwa mrozowa w przypadku dębu nie jest bezpośrednią przesłanką do dokonania wycięcia, gdyż nie musi wpływać na jego kondycję zdrowotną czy statykę. Można przytoczyć m.in. opinię wybitnego eksperta w tym temacie, leśnika, Peter Wohllebena, który wskazuje na to, że dąb jest gatunkiem drzewa, które często pozostaje niewzruszone wobec problemów takich jak np. rozszczep od uderzenia pioruna, gdyż jego drewno jest przesycone substancjami hamującymi rozwój grzybów i mocno spowalniają procesy gnilne. Ocenę na ile wycięcie tego drzewa było koniecznością powinna wskazać ekspertyza dendrologa oceniająca kondycję drzewa. Lasy Państwowe, jeśli taką ekspertyzą dysponują, winny celem uczynienia procesu komunikacji społecznej jak najbardziej transparentnym niezwłocznie ją udostępnić, co pozwoli się ustosunkować naszym ekspertom co do stanowiska LP w tym względzie.

2. „Reszta drzew zostanie poddana pielęgnacji”
Ingerencje dokonane w drzewostan w dniu 12.02.2022 jedynie w bardzo oględny i eufemistyczny sposób można nazwać pielęgnacją. Do oceny odpowiednich organów (skierowaliśmy odpowiednie pisma do RDOŚ) pozostaje ocena czy działania te, ze względu na skalę przycinki koron drzew nie naruszają art. 87a ustawy o ochronie przyrody. W szczególności dąb źle znosi tak silne podcięcia, gdyż jest drzewem światłolubnym i drastyczne ograniczenie jego korony powoduje spadek produkcji cukrów, co powoduje w dłuższym okresie czasu zużycie jego rezerw i powolne obumieranie z głodu lub jego silne osłabienie. De facto mówimy nie tyle o pielęgnacji, ile o ciężkim uszkodzeniu drzewa mogącego prowadzić do jego obumarcia. Prosimy Państwa dziennikarzy o ustalenie w LP. Nadleśnictwo Rudy Raciborskie czy był prowadzony nadzór nad sposobem prowadzenia „pielęgnacji”. Nadzór taki powinien mieć miejsce, z uwagi na fakt, że dokonana ona była w obrębie pomnikowego rozmiaru drzewostanu historycznej alei przydrożnej, położonej w Parku Krajobrazowym, która w świetle opinii wyrażonej 2007 przez ówczesnego Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody, z uwagi na lokalne walory przyrodnicze, wymaga ochrony. Nadleśnictwo Rudy Raciborskie powinno wykazać się w tym przypadku szczególną dbałość o to dobro publiczne.

3. Zabiegi te odbywają się tam od kilkunastu lat
Dokonana skala „zabiegów” jest nieporównywalna z poprzednio dokonywanymi działaniami w obrębie Alei przez LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie. Nigdy nie doszło do sytuacji, że ogłowiono w tak drastyczny sposób drzewa Alei. Zwróćmy uwagę, z co jest wyraźnie widoczne na zdjęciach, że cięcia dotyczyły świeżego, zdrowego materiału, a nie obumarłych gałęzi.

4. Prace zaplanowano tylko na kilku drzewach.
Ponieważ LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie nie informowało wcześniej jaka ma być skala ingerencji, twierdzenie, że „prace zaplanowane tylko na kilku drzewach” jest trudne do weryfikacji. Z naszej wiedzy wynika, że prace te pierwotnie miały mieć znacznie większy zasięg, a deklaracja ich ograniczenia wynika wyłącznie z presji strony społecznej. Ujawnienie dokumentacji przez LP Nadleśnictwo Rudy Raciborskie powinno tę kwestię wyjaśnić jednoznacznie.

5. Wycinka ma być wstrzymana do odwołania w celu ponownej analizy sprawy
Cieszymy się bardzo, że Dębom dano czas na obronę. Wymagało to olbrzymiej mobilizacji społecznej i błyskawicznych działań wielu interesariuszy i ludzi dobrej woli, którzy swoim czasem, zaangażowaniem i autorytetem wsparli stronę społeczną. Zaistniała sytuacja pokazuje, że Instytucja Lasów Państwowych, która na terenie Parku Krajobrazowego posiada kompetencje w zakresie ochrona zasobów przyrody (Art. 105 Ustawy o Ochronie Przyrody) niestety nie wywiązuje się z tych zadań właściwie.

Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!