Małe lisy wciąż są w MOK-u w Jastrzębiu. Zostaną odłowione dziś lub jutro
Dziś (4.05.) lub jutro (5.05.) leśnicy będą próbowali wyłapać małe liski, które prawdopodobnie przyszły na świat na terenie Miejskiego Ośrodka Kultury w Jastrzębiu. Zwierzęta są więc wciąż na terenie placówki, ponieważ w czasie długiego majowego weekendu nie udało się znaleźć nikogo kto miałby odpowiednie doświadczenie i sprzęt, by je złapać.
A jak wiecie z Radia 90 lisy zostały znalezione w piątek (30.04.) Ich matka nie żyje. Relacjonuje Janusz Jurczak, dyrektor jastrzębskiego ośrodka kultury:
Janusz Jurczak: Czuć było na terenie piwnic Miejskiego Ośrodka Kultury bardzo nieprzyjemny zapach. Stwierdzono, że jest tam padła lisica, w stanie rozkładu, ale oprócz niej są jeszcze żywe małe liski. Podjęliśmy od razu działania, żeby zacząć wyłapywać te liski, jest taka firma w Mikołowie, która się zajmuje zwierzętami dzikimi, ale pan przyjechał z Mikołowa i powiedział, że on się boi tam wejść, bo to jest w dylatacji, jak będziemy mieli możliwość wyłapać te lisy, to on przyjedzie i je zabierze. My jako Miejski Ośrodek Kultury nie mamy takiej możliwości, przyjadą panowie z nadleśnictwa, przywiozą klatki i spróbują lisy wyłapać do tych klatek.
Na pewno liski są dwa, ale niewykluczone, że może być ich więcej:
Janusz Jurczak: Trzeba było zobaczyć czy te lisy sobie poradzą na wolności, czy są na tyle duże, czy na tyle małe, że trzeba będzie je gdzieś przechować. My ze swojej strony kupiliśmy trochę karmy i te liski przez weekend karmiliśmy, żeby one w jak najlepszej kondycji zostały odłowione. Nawet jak tam wchodzimy, żeby je karmić to nie wchodzimy daleko, żeby te zwierzęta dzikie pozostały dzikimi. Na początku tej dylatacji dajemy im karmę i świeżą wodę. Nikt tam specjalnie nie rozgląda, żeby je policzyć. Mam nadzieję, że dziś lub jutro będziemy wiedzieli ile jest tych lisów.
Zdarzenie z Jastrzębia pokazało jednak, że kiedy mamy do czynienia z dzikimi zwierzętami, nie jest łatwo o pomoc w ich schwytaniu:
Janusz Jurczak: Nie jest to proste, jeszcze nam się to nałożyło na długi weekend, mnóstwo ludzi było w rozjazdach i nie było do kogo się zwrócić. Myśmy odkryli te liski w piątek (30.04.) (…).
Na pewno damy wam znać kiedy liski zostaną już bezpiecznie złapane!
Czytaj także:
