Mężczyźni inspirację czerpią z filmów, ale… boją się eksperymentować
Z przeprowadzonych badań wynika, że mężczyźni lubią odważne dodatki i gadżety, ale brak im odwagi, by pokazać się w nich na ulicy. Dlatego, dobierając elementy swojej garderoby, sięgają raczej po drobiazgi, które nie zwrócą na nich oczu całego otoczenia. Czy to jednak możliwe, by zegarek Bonda służył tylko odliczaniu czasu?
Dyskretny magnes…
Kobiety, aby dodać sobie pewności siebie i poczuć się atrakcyjniej, zakładają buty na wysokim obcasie. To jeden z ważniejszych elementów garderoby, którym Panie w łatwy sposób mogą zwrócić na siebie uwagę otoczenia. Natomiast mężczyźni, jak wynika z badań przeprowadzonych w minionym miesiącu dla MenStream.pl, wybierają raczej takie elementy garderoby, których często na pierwszy rzut oka możemy nawet nie zauważyć. Istotny jest jednak fakt, że w kompletowaniu swojego stroju, Panowie kierują się modą i klasykami, wykreowanymi przez bohaterów kina.
Prawie 30 procent mężczyzn z 800-osobowej próby badawczej przyznało, że spośród różnych gadżetów filmowych bohaterów chcieliby mieć zegarek Jamesa Bonda. Nieco mniej, bo 26% badanej grupy, chętnie natomiast pokazałoby się w okularach, których „markę” w dużej mierze wykreował Tom Cruise w filmie „Top Gun”. Adam Chowański, stylista i personal shopper, przyznaje, że wybór tych właśnie elementów – zegarka i okularów – to rodzaj postawienia na wyważoną elegancję, która nie zostanie wyśmiana, a tego mężczyźni boją się najbardziej. Skłonienie się ku klasyce jest więc najbezpieczniejszym rozwiązaniem.
Chcieliby, ale się boją…
Jak zauważa Adam Chowański „zabawne jest to, że mężczyźni wytypowali też takie elementy garderoby jak skóra, których raczej nie widać na ulicy, co oznacza, że chcieliby a się boją.” Lista rzeczy, które Panowie chcieliby mieć, zawiera w sumie kilkanaście podpunktów:
- 29% – Zegarek Jamesa Bonda
- 26% – Okulary Top Gun
- 22% – Garnitur „Facetów w czerni”
- 14% – Kurtka Terminatora
- 13% – Płaszcz Neo z „Matriksa”
- 12% – Kapelusz Indiany Jonesa
- 10% – Podkoszulka Bruce’a Willisa ze „Szklanej Pułapki”
- 8% – Zapalniczka Bogarta z „Casablanki”
- 6% – Buty Krokodyla Dundee
- 6% – Muszka Johny’ego Englisha
007, czyli kody i znaczenia w dodatkach ukryte
Nasz styl wiele mówi o nas samych. Można doszukiwać się znaczenia w każdym kolejnym elemencie naszego ubioru, ale „jeśli diabeł tkwi w szczegółach”, to nietrudno zauważyć, że to, co „mężczyzna miał na myśli” najłatwiej odczytać, analizując dobrane przez niego gadżety i dodatki. O czym może świadczyć wybór zegarka Bonda, jako najbardziej stylowego z gadżetów? „Zegarek jest bardzo ważnym elementem, świadczącym o guście osoby, która go nosi, a przede wszystkim o zasobności portfela. Zwraca uwagę, jest wyznacznikiem statusu – twierdzi Adam Chowański. – Ten w stylu Jamesa Bonda jest bardzo klasyczny, ale jednocześnie bardzo elegancki i pasuje niemal do każdej stylizacji: garnituru, jeansów i zwykłego podkoszulka.” Jeżeli mężczyźni zdecydowali się na ten wybór tylko dlatego, że zegarek sam w sobie zwyczajnie bardzo im się podoba, możemy przyznać rację lub nie – w końcu to sprawa gustu. W sposobie doboru dodatków można jednak doszukiwać się także głębszego sensu (także, kiedy dobór ten jest bardzo przypadkowy). Biorąc bowiem pod uwagę fakt, że zegarek jest „wyznacznikiem statusu”, nietrudno zauważyć, że w ten sposób Panowie wysyłają niewerbalny kod swojemu otoczeniu. Kod, który świadczy o mężczyźnie, że jego sytuacja materialna jest stabilna, że dobrze radzi sobie w życiu i z tego powodu może być pewny siebie. Czy to nie jest więc, być może nawet podświadomy, wabik na kobiety? Być jak Bond, niekoniecznie więc musi oznaczać chęć podejmowania szalonego ryzyka…
Era gadżetu bohatera
Czy nie jest zastanawiający fakt, że mężczyźni za najbardziej stylowe uznali gadżety charakterystyczne dla najodważniejszych filmowych bohaterów? Czyżby postacie produkcji romantycznych czy komediowych nie posiadały atrybutów, którymi można zainspirować się przy tworzeniu swojego stylu? Należałoby więc wrócić do znaczeń, jakie mają przypisać dodatkom – podsumowując – Panowie wybierają te gadżety, które świadczą o ich, sile, męskości i odwadze. A propo tego ostatniego – może więc czasem nie bać się i postawić na ekstrawagancję w ubiorze? A czasem wzorować się nie tylko na tym, jak aktorzy wyglądają na planie, ale czerpać z ich codziennych luźnych i nieraz fantazyjnych stylizacji…
