Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Michał Urgoł, poranny gość Radia 90: Straszono wyborców PIS-em, ale nie przyszedłem po to by robić rewolucję

Poranny gość Radia 90, prezydent Jastrzębia Zdroju Michał Urgoł zapowiada, że nie będzie wielkich rewolucji w mieście. Rozpoczęte inwestycje zostaną dokończone, nie będzie też czystek w magistracie.

Michał Urgoł
Michał Urgoł prezydent Jastrzębia-Zdroju fot. Radio 90

Szacowany czas czytania: 03:21

Michał Urgoł po miesiącu urzędowania w fotelu prezydenta Jastrzębia-Zdroju

Straszono wyborców PIS-em, ale nie przyszedłem po to by robić rewolucję – mówił w porannej rozmowie w Radio 90, Michał Urgoł prezydent Jastrzębia Zdroju. Urgoł wygrał w drugiej turze z Anną Hetman uzyskując 56 procent poparcia.

Jastrzębie Zdrój jest największym miastem w Polsce gdzie władze sprawuje prezydent popierany przez PIS. Tymczasem na swoich zastępców powołał Grzegorza Dulembę byłego wieloletniego sekretarza Jastrzębia Zdroju, oraz Andrzeja Kobę dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy:

Michał Urgoł: Się zrobiła z tego ogólnopolska historia, największe miasto…

Radio 90: Historia czy histeria?

Michał Urgoł: Histeria i histeria. W dzień po wyborach udzieliłem 17 wywiadów.

Radio 90: Straszono PiS-em….

Michał Urgoł: To nie legitymacje partyjne będą tutaj kształtowały decyzje, a właśnie kompetencje.

Radio 90: Obowiązki już zostały podzielone?

Michał Urgoł: Resorty mamy podzielone: infrastruktura komunalna, architektura zostają u pana Grzegorza Dulemby,  Andrzej Koba – edukacja i ochrona środowiska. Po mojej stronie zostaje Wydział Dialogu Społecznego, promocja.

Radio 90: Kto straci pracę?

Michał Urgoł: Nie przyszedłem tutaj, żeby robić jakąś rewolucję. Żadnych kadrowych, rewolucyjnych zmian nie będzie.

Tymczasem od kilku dni w jastrzębskim magistracie trwa kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej, ona to zastąpi audyt, który planowały przeprowadzić nowe władze miasta.

Spore emocje towarzyszyły wczorajszej (23.05.) sesji Rady Miasta Jastrzębia Zdroju, gdzie rozliczano byłe władze i debatowano nad raportem o stanie miasta. Radni krytykowali poprzedników za brak inwestorów, budowę Carbonarium, jastrzębskiego deptaka, czy Łazienek w Parku Zdrojowym. Poranny gość Radia 90 zapowiedział że realizowane inwestycję będą dokończone:

Michał Urgoł: Drugi etap w łaźni Moszczenica, to jest ten etap, na który czekaliśmy, bo to jest to, do czego dążyłem i już to zapowiadałem w kampanii wyborczej – tworzenie miejsc pracy. Ta druga część ma być częścią gospodarczą i to jest rzecz, którą należy jak najbardziej zakończyć. Natomiast co do tych pozostałych, – rewitalizacja ulicy 1 Maja jest skończona, będzie  tutaj trudno, żeby teraz cofać się. Łazienki w zasadzie też – trwa przebudowa budynku Łazienki 2, w tej chwili już jest wymieniana więźba dachowa, jest przygotowywane pod Urząd Stanu Cywilnego. Myślę, że trzeba się przyjrzeć ewentualnie późniejszemu przeznaczeniu tego budynku, natomiast  na pewno nie będzie nikt wypowiadał umów, które są podpisane na realizację.

W kampanii wyborczej Michał Urgoł zapowiadał zagospodarowanie strefy centrum. W porannej rozmowie w Radio 90 przyznał że nie będzie to takie proste, bo poprzednia władza nie przygotowała projektu:

Michał Urgoł: Tu właśnie się odniosę do tych zapowiedzi pani Anny Hetman, gdzie była mowa, że już jest gotowy projekt tego budynku Miejskiego Ośrodka Kultury, który miałby  na tym terenie powstać. Okazuje się, że nie ma, nie ma tego projektu, bo nie dalej jak przedwczoraj pokazał się projekt finansowania takiego właśnie budynku, możliwość pozyskania środków, ale trzeba byłoby mieć gotowy projekt. No i niestety tego projektu nie ma. Była tylko mowa i wizualizacja gdzieś w kampanii wyborczej, ale ta zapowiedź, że mamy pełne szuflady gotowych projektów, uzbrojenia terenu.

Radio 90: I co to oznacza?

Michał Urgoł: To oznacza, że musimy najpierw go zaprojektować, żeby można było ubiegać o te środki.

Na wczorajszej (23.05.) sesji Rady Miasta radni podjęli decyzję o udzieleniu prezydentowi Michałowi Urgołowi absolutorium za 2023 rok, choć tak de facto powinna je otrzymać prezydent Anna Hetman, ale tak skonstruowany był kalendarz wyborczy.

Cała rozmowa Arkadiusza Żabki do zobaczenia poniżej:

Czytaj także:

REKLAMA