Mieszkańcy bloku przy ulicy Młyńskiej w Radlinie: Mamy 3 miesiące spokoju
25-latek, który w sobotę (6.07.) nad ranem postawił na nogi całą okolicę, został umieszczony w areszcie. Jak wiecie z Radia 90: mężczyzna odkręcił na strychu butlę z gazem i grozi, że wysadzi wszystkich w powietrze. Był pijany. Konieczna była ewakuacja 28 lokatorów, w tym także dzieci.
Posłuchaj co usłyszała nasza reporterka Monika Sokołowska w Radlinie:
– powiedziały mieszkanki bloku przy Młyńskiej w Radlinie. To nie była pierwsza przykra dla sąsiadów sytuacja spowodowana przez 25-latka:
Co mogą zrobić pozostali lokatorzy, by odzyskać spokój? To pytanie skierowaliśmy do Marty Pydych, rzeczniczki wodzisławskiej komendy policji:
Jedną z przesłanek decydującą o zastosowaniu wobec niego aresztu, było przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom. W przesłuchaniach zaznaczali oni, że mają z nim problem, że nadużywa alkoholu, że czują się zagrożeni. Ja myślę, że sąd w tej sytuacji weźmie to pod uwagę, natomiast jeżeli będą się powtarzały takie sytuacje, kiedy on wyjdzie na wolność, będą się czuli zagrożeni, będzie w jakiś sposób zakłócał ich spokój, wtedy trzeba takie sytuacje zgłaszać na komendę. My bez zgłoszeń mamy związane ręce, każdy sygnał na policji będzie sprawdzany, a w takim pierwszym kontakcie najlepszy będzie dzielnicowy. Więc zachęcamy do tego kontaktu, jest aplikacja, każdy ma telefon i w prosty sposób można się skontaktować z dzielnicowym i zgłosić mu taką sprawę.
Policja musi reagować na każde wezwanie – zapewnia Marta Pydych:
Na zakłócanie spoczynku nocnego, na awanturę, na spożywanie alkoholu w miejscu publicznym, więc my takie zgłoszenia na pewno przyjmiemy, tym bardziej, że mężczyzna ten jest nam znany, jest notowany w policyjnych materiałach, był także karany za kradzieże, więc wiemy o kogo chodzi. Będziemy bacznie się temu przyglądali. Usłyszał zarzuty w prokuraturze narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia, zdrowia i mienia w wielkich rozmiarach. Było wielu mieszkańców przesłuchanych, wielu sąsiadów, czują zagrożeni, ja mam nadzieję, że sąd weźmie to pod uwagę (…).
25-latkowi grozi do 10 lat więzienia.