Mieszkańcy Radlina skarżą się na nieprzyjemne zapachy z koksowni. Co na to miasto i koksownia?
O problemie informujecie nas przez formularz kontaktu DAJ ZNAĆ. Pan Przemysław pisze: "O godz. 1.00 w nocy z koksowni Radlin zaczął unosić się fetor, który był odczuwalny nawet przez zamknięte okna. Smród był tak uciążliwy, że oczy łzawiły".
Urząd Miasta nie potwierdza tych informacji
Magistrat jednak przyznaje, że od czasu do czasu zapachy z tej części miasta są uciążliwe dla mieszkańców. Obok koksowni jest kopalnia, hałda i elektrociepłownia. W ubiegłym roku zaproszono nawet na sesję dyrekcję koksowni, by odniosła się do problemu. Ta stoi na stanowisku, że nie jest źródłem uciążliwości zapachowych. Rzecznik JSW KOKS Roman Brańka informuje, że w Koksowni Radlin, w tym również nocą z 15 na 16 czerwca nie prowadzono żadnych prac ani nie zanotowano zdarzeń ruchowych mogących spowodować emisję uciążliwości zapachowych do otoczenia. Za nieprzyjemne zapachy nie odpowiada więc Koksownia. Jak deklaruje rzecznik, z uwagi na zaistniałą sytuację wdrożony zostanie dodatkowy nadzór nad pracą koksowni.
Czytaj także: