Mieszkańcy Radlina skarżą się na nieprzyjemne zapachy z koksowni. Co na to miasto i koksownia?
O problemie informujecie nas przez formularz kontaktu DAJ ZNAĆ. Pan Przemysław pisze: "O godz. 1.00 w nocy z koksowni Radlin zaczął unosić się fetor, który był odczuwalny nawet przez zamknięte okna. Smród był tak uciążliwy, że oczy łzawiły".

Szacowany czas czytania: 00:47
Urząd Miasta nie potwierdza tych informacji
Magistrat jednak przyznaje, że od czasu do czasu zapachy z tej części miasta są uciążliwe dla mieszkańców. Obok koksowni jest kopalnia, hałda i elektrociepłownia. W ubiegłym roku zaproszono nawet na sesję dyrekcję koksowni, by odniosła się do problemu. Ta stoi na stanowisku, że nie jest źródłem uciążliwości zapachowych. Rzecznik JSW KOKS Roman Brańka informuje, że w Koksowni Radlin, w tym również nocą z 15 na 16 czerwca nie prowadzono żadnych prac ani nie zanotowano zdarzeń ruchowych mogących spowodować emisję uciążliwości zapachowych do otoczenia. Za nieprzyjemne zapachy nie odpowiada więc Koksownia. Jak deklaruje rzecznik, z uwagi na zaistniałą sytuację wdrożony zostanie dodatkowy nadzór nad pracą koksowni.
Czytaj także: