Młodzież w Rybniku bez opieki psychiatry
Dzieci i młodzież z Rybnika bez darmowej opieki psychiatrycznej! Od 1 stycznia Narodowy Fundusz Zdrowia nie podpisał kontraktu z jedyną poradnią w mieście przyjmującą najmłodszych pacjentów.
Ale do Rybnika-Chwałowic jeździli też młodzi mieszkańcy z całego regionu, bo psychiatrów dziecięcych w okolicy jest niewielu. Teraz zostali bez opieki specjalisty w ramach NFZ-u, o czym redakcję Radia 90 poinformowała pani Irena, której dziecko wymaga leczenia psychiatrycznego, a na co dzień uczy się w Specjalnej Szkole Podstawowej nr 38 w Rybniku. Posłuchaj co mówiła Monice Sokołowskiej:
Radio 90: Kontakt był szybki bezpośredni, darmowy, pani doktor była dostępna w szkole.
Przyjeżdżała z tego względu, że inaczej dzieci zachowują się w przychodni, jak pani doktor przyjeżdżała do tej szkoły, to była przyjazna, była w sukieneczce, w kucykach; te dzieci nie bały się jej, otwierały się przed nią. Pani doktor mogła zaobserwować, jak te dzieci zachowują się w szkole i pod to dobrać odpowiednie leki.
Radio 90: Najbliższa placówka to Sosnowiec, Katowice. I koszty.
Koszty nie tylko paliwa. Tu u nas można skorzystać, ale prywatnie. Jedna wizyta to 100 zł. Wypisanie recepty 50 zł. Były takie miesiące, że musiałam trzykrotnie korzystać z takiej pomocy. To 300 zł plus recepta prywatna, leki od razu są droższe. A one nie są tanie. Jeśli chodzi o zdrowie psychiczne dzieci, nie mamy leków za darmo, wszystko trzeba płacić 100%. To nie są małe pieniądze.
Zaskoczona decyzją Narodowego Funduszu Zdrowia o nieprzedłużeniu kontraktu z poradnią zdrowia psychicznego jest dyrektorka Specjalnego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Rybniku, Lucyna Ibrom:
Nie ma pomocy w Rybniku dla rodziców dzieci przed osiemnastym rokiem życia. To jest wielki problem. Wiem, że można cynicznie powiedzieć – proszę sobie iść prywatnie i zapłacić. Ale to nie o to chodzi. Jeśli jest publiczna służba zdrowia, to każdy powinien być traktowany jednakowo. Dla mnie jest to jakaś dyskryminacja, że dzieci i młodzież zostali pozbawieni opieki psychiatrycznej. Mówimy tutaj o osobach do osiemnastego roku życia.
Potrzeby są bardzo duże, dzieci z problemami psychiatrycznymi jest bardzo dużo. Opieka jest potrzebna tu i teraz. Terminy wrzesień, październik są terminami bardzo odległymi.
– dodaje szkolna pielęgniarka, Beata Szutka. O tym, że dzieci z problemami psychicznymi przybywa z roku na rok, mówi też dyrektor Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Rybnik, Adam Kocjan: To są depresje, stany lękowe, schizofrenia, samookaleczenia.
Póki co rodzice zgłaszają się do nas z dużymi problemami, natomiast nie potrafimy wskazać rodzicom placówki, gdzie mogliby odesłać dziecko z głęboką depresją, zaburzeniami psychiatrycznymi.
Radio 90: Pana dziwi ten fakt nie przedłużenia kontraktu?
Bardzo mnie to dziwi. Prywatnie też nie tak szybko można się dostać do specjalisty. Z tego, co mówią rodzice, kolejki są bardzo duże. Ten fakt jest zadziwiający. Pozostawienie w takim stopniu bez opieki dzieci i młodzież wydaje się zaskakujący. Rodzice są bezradni. To jest bezpośrednie zagrożenie życia, zdążają się próby samobójcze, ta pomoc musi być natychmiast. z dnia na dzień. Nie można czekać po próbie samobójczej tydzień, dwa miesiąc, może pół roku, bo może nic się nie wydarzy.
Władze Rybnika skierowały pismo do dyrektora śląskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, w którym apelują o zmianę decyzji i ponowne refundowanie pomocy psychiatrycznej dla dzieci i młodzieży. Na razie magistrat nie otrzymał odpowiedzi z NFZ-u, podobnie jak nasza redakcja: od kilku dni próbujemy poznać stanowisko funduszu w tej sprawie. A dotyczy ona także mieszkańców Knurowa: z informacji, jakie mamy od naszych słuchaczy, tu również 1 stycznia zamknięta została jedyna poradnia zdrowia psychicznego w mieście. Powód? Taki sam, brak kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.
Formularz Daj znać czeka na Wasze informacje! Dzieje się coś ważnego? Nie zwlekaj – napisz do nas.
Wyślij zdjęcie, czy film lub po prostu opisz co się stało. Zostań naszym pierwszym źródłem informacji.
