Można już jeździć nowym wiaduktem w Jastrzębiu-Zdroju. Zakończyły się prace budowlane przy inwestycji na alei Piłsudskiego
Roboty na skrzyżowaniu ulicy Północnej, Granicznej i alei Piłsudskiego ruszyły w sierpniu 2020. Nowy wiadukt to dwie, niezależne części. Na każdej z nich znajdują się dwa pasy jezdni. Ze względu na warunki geologiczne wiadukt oparty jest na 344 palach, które sięgają 8 metrów pod ziemię. Wiadukt jest skrócony w stosunku do wcześniej istniejącego.
Prace objęły także brukowanie, budowę chodnika czy ścieżek rowerowych, oświetlenia i wyznaczanie przejścia dla pieszych. Koszt inwestycji to ponad 19 milionów złotych, część pieniędzy to rządowa dotacja.
Anna Hetman: Dziś w godzinach popołudniowych jastrzębianie będą mogli przejechać nowo wybudowanym wiaduktem. Właśnie dokończyliśmy tę inwestycję. Po otwarciu w listopadzie 2021 roku ronda przyszedł czas na wiadukt
– mówiła podczas konferencji prasowej prezydent Anna Hetman.
Umowa na obie inwestycje na skrzyżowaniu ulicy Północnej, Granicznej i alei Piłsudskiego została podpisana w sierpniu 2020. Jeszcze w tym samym miesiącu ruszyły prace budowlane. W efekcie powstał całkowicie nowy wiadukt, a właściwie, dwa niezależne wiadukty, oraz rondo turbinowe.
Jarosław Piechaczek: Nie było ekonomicznych możliwości naprawy istniejącego wcześniej wiaduktu. Jego projekt powstał w 2018 roku, równolegle z projektem ronda. Obie inwestycje musiały być ze sobą połączone, aby skrócić czas, w którym mieszkańcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Gdybyśmy chcieli realizować je osobno, czas ten by się wydłużył
– podkreślał Jarosław Piechaczek, naczelnik Wydziału Infrastruktury Komunalnej i Inwestycji. Wyjaśnił on również, że moment projektowania wiaduktu zbiegł się w czasie z tematem odtworzenia linii kolejowych, dlatego została zachowana tak zwana skrajnia kolejowa.
Jarosław Piechaczek: Wszystkie parametry są takie, by mogła pod nim być poprowadzona linia kolejowa. PKP nie wydało zgody na zajęcie terenu, który został przewidziany pod kolej
– dodał.
Nowy wiadukt to dwie, niezależne części. Na każdej z nich znajdują się dwa pasy jezdni. Dzięki temu w przypadku zdarzeń drogowych w prosty sposób będzie można poprowadzić ruch na jednym z obiektów. Ze względu na warunki geologiczne wiadukt oparty jest na 344 palach, które sięgają 8 metrów pod ziemię. Wiadukt jest skrócony w stosunku do wcześniej istniejącego, dzięki czemu zaoszczędzono na materiale. Prace objęły nie tylko budowę turbinowego ronda i dwóch niezależnych wiaduktów, ale cały zakres prac dodatkowych: brukowanie, budowę chodnika czy ścieżek rowerowych, oświetlenia i wyznaczanie przejścia dla pieszych. Między wiaduktami znajduje się ochronna siatka zabezpieczająca, gotowa w razie wypadku utrzymać nawet 500 kilogramowe obciążenie.
Inwestycje zostały w większości sfinansowane z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i z Funduszu Rozwoju Dróg. Pełna kwota to ponad 19 milionów złotych. Prace realizowała firma Eurovia, która zakończyła budowę w zaplanowanym terminie (a jej część związaną z budową ronda – przed terminem).
Zakończenie budowy to również zmiany w organizacji ruchu.
Roman Foksowicz: Od 20 czerwca zostanie przywrócony ruch autobusowy przez wiadukt. Wcześniejsze objazdy zostaną zniesione
– zapowiedział Roman Foksowicz, zastępca prezydenta.
Czytaj także: