MTS Żory wygrywa drugi mecz
Drugie zwycięstwo odniosły w niedzielę (11.10.) piłkarki ręczne MTS-u Żory. Dla żorzanek było to pierwsze spotkanie w tym sezonie przed własną publicznością, pokonały w nim Cracovię 26:24.
Mecz był zacięty do ostatnich minut. Na początku szczypiornistki MTS uzyskał niewielką przewagę bramkową i pomimo naporu przeciwniczek, ostatecznie utrzymały ją do końca. 3 punkty zostały w Żorach, z czego cieszyła się najskuteczniejsza zawodniczka MTS-u, zdobywczyni 10 bramek, Sandra Matusik:
Nie było łatwo, niestety mamy trochę kontuzji w składzie i zostały tylko trzy rozegrania. Musiałyśmy sobie poradzić we trójkę, a jak się biega całe 60 minut, jednak mózg nie jest tak dotleniony, jakbyśmy chciały no i zabrakło nam trochę myślenia no i dlatego na taką małą ilość oczek nas dogoniły.
Ważne, że wygrałyśmy – dodaje kapitan MTS-u, Marta Wołczyk. Co zdecydowało o zwycięstwie jej zespołu?
Ciężka obrona, mocna obrona, twarda obrona. konsekwentnie starałyśmy się po jednej bramce dorzucać do wyniku, gdzieś tam na moment koncentracja nam uciekła, poczułyśmy się zbyt pewnie i konsekwencje były takie, że przeciwniczki doszły na prawie remis.
Radio 90: Ostatecznie udało się wygrać.
To najważniejsze, dziewczyny postawiły nam bardzo wysoko poprzeczkę, ale cieszę się, że ostatecznie wynik jest na naszą korzyść.
Najlepszą zawodniczką MTS-u w spotkaniu została wybrana bramkarka Marta Redlecka, która w drugiej części meczu kilka razy skutecznie interweniowała:
Jestem bardzo zadowolona z tego i jestem dumna sama z siebie. W drugiej połowie już coraz lepiej szło i jestem bardzo dumna z tego meczu, bardzo dobrze dziewczynom poszło. Wygrany mecz, trzy punkty zostają w Żorach. Dalej będzie tak samo, będziemy walczyć, aby być na pierwszym miejscu.
Z drugiej wygranej w sezonie cieszył się trener MTS-u Żory, Bartłomiej Duda. Zwycięstwo nie przyszło nam łatwo – mówił:
Mamy problemy zdrowotne w drużynie, byliśmy zmuszeni grać tym, co mamy, tym co nam zostało. Mamy cztery zawodniczki kontuzjowane, w tym dwa rozegrania- było ciężko. Marta Redlecka bardzo dobrą zmianę dała, przetrzymała bardzo dobrze w bramce. W końcówce mieliśmy trzy sytuacje sam na sam, nie wykorzystaliśmy ich. Trzy punkty zostają w Żorach.
Po niedzielnej wygranej zespół MTS-u Żory jest liderem tabeli grupy B pierwszej ligi. Za dwa tygodnie (24.10.) żorzanki zagrają we własnej hali z SPR-em Gliwice.
Czytaj także: