Muzyka lekarstwem na trudne czasy. Carrantuohill i żużlowcy zagrali dla pacjentów i medyków rybnickiego szpitala [LIVE, FOTO]
Niecodzienny klimat stworzyli rybniccy żużlowcy wraz z zespołem Carrantuohill. Dziś (10.11.) przed budynkiem Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 odbył się koncert dla pacjentów oraz służby medycznej. Dźwięki muzyki połączone z rykiem motocyklowych silników w sposób symboliczny pokazały, że nie poddamy się ani temu, ani żadnemu innemu wirusowi.
Koncert rozpoczął się o godzinie 13:00. Przez pół godziny pacjenci i medycy mogli na chwilę zapomnieć o swoich codziennych problemach i trudnościach, z jakimi się zmagają.
Bogdan Wita, z zespołu Carrantuohill mówił, że dla całego zespołu to zaszczyt grać dla bohaterów życia codziennego:
Dzisiaj koncerty się nie odbywają i dla nas to już jest wielkie wyróżnienie, dla nas jako zespołu- szczególnie. Jesteśmy tu po to, aby pacjenci i medycy choć na chwilę mogli się oderwać od codziennej rzeczywistości, w której się znajdują. Wiadomo, ludzie chorują, są odizolowani od świata i myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że- jak nigdy- w dzisiejszych czasach wszyscy odczuwamy brak kontaktu z drugim człowiekiem. Jesteśmy zwierzętami stadnymi, musimy czuć obecność drugiego człowieka. Pacjenci są odcięci od świata, odizolowani, nie wiedzą jak długo. Naszą muzyką, naszymi dźwiękami chcieliśmy choć na chwilę przybliżyć ich do normalności. Skoro oni nie mogą przyjść na koncert, to koncert przyszedł do nich.
Bogdan Wita, carrantuohill
Trochę źle się technicznie grało, bo zimno w ręce, ale za to w środku w duży bardzo gorąco, więc uważam, że daliśmy radę. Gdy widziałem machających do nas ludzi z okien szpitala, to się wzruszyłem. Bardzo cieszę się, że mogliśmy trochę swojego serca dać w tych trudnych czasach w takim miejscu, dla tych wszystkich ludzi. Sam mam w rodzinie lekarza i wiem, co to znaczy pracować w tej chwili w służbie zdrowia
-mówi Adam Drewniok z Carrantuohill.
Przed rybnickim szpitalem pojawili się sportowcy z klubu żużlowego ROW Rybnik na swoich motocyklach.
Jesteśmy tu by zrobić pozytywne zamieszanie. Chcieliśmy tę szarą rzeczywistość, która pacjentów w pewnym stopniu dobija, trochę rozrzedzić. Fajnie, że zespół Carrantuohill odpowiedział na naszą prośbę i było to dobre przełamanie tej szarzyzny, jaka nas otacza
-mówił Maciej Kołodziejczyk, zastępca prezesa klubu ROW Rybnik.
Bożena Mocha-Dziechciarz dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku
Cieszę się, że wśród nas, wśród rybniczan są osoby, które myślą o innych i dzielą się tym dobrem. Ja się dzisiaj kłaniam wszystkim organizatorom i osobom, które zaangażowały się w tę akcję, poświęciły swój czas i energię, żeby pokazać nam wszystkim, że służba zdrowia na terenie Rybnika działa i walczymy o zdrowie rybniczan. Mam nadzieję, że za kilka miesięcy pandemia będzie już tylko wspomnieniem.
Radio 90: Dzięki tej akcji pacjenci i medycy mogą na chwilę zapomnieć o trudnej rzeczywistości, z jaką się zmagają.
Przede wszystkim myślę, że morale personelu będą wzmocnione po tej akcji. Myślę, że nie jedno serce się uśmiechnie i usta także. Wśród personelu i pacjentów zagości uśmiech. Kłaniam się nisko wszystkim, którzy dołączyli się do tej akcji
Radio 90: Taka forma terapii również leczy.
Tak, bo tutaj działamy przede wszystkim na psychikę, a psychika w terapii podstawowej odgrywa ważną rolę i mam nadzieję, e da to energię pacjentom do tego, aby opuścić nasze mury i być zdrowym.
-dodaje Bożena Mocha-Dziechciarz.
Radio 90: Jaka jest obecna sytuacja Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku w odniesieniu do pandemii?
Mamy w nad stanie liczbę pacjentów covidowych przebywających na terenie naszej placówki. Ten nad stan to jest ponad 30 osób. Cały czas poszerzamy bazę łóżkową i zaplecze medyczne dedykowane pacjentom covidowym
-kończy Bożena Mocha-Dziechciarz.
Zobacz nasze zdjęcia:
Zobacz naszą relację live:
Czytaj także:
