Na Beskidzkiej w Rybniku zbyt duży ruch?
Mieszkańcy ulicy Beskidzkiej w Rybniku mają dość samochodów skracających sobie drogę z Chwałowickiej do Kowalczyka. W godzinach szczytu pojazdy stojąc w korku na Chwałowickiej, właśnie Beskidzką i innymi równoległymi drogami próbują ułatwić sobie przejazd.
Co jest największym problemem?
Największym problemem jest w tej chwili prędkość jaką rozwijają kierowcy przy znaku „strefa zamieszkania”. Kierowcy jadą po 50, 60 km/h, nikt nie zwraca uwagi. Mieszkańcy w tym okresie są bardzo narażeni na niebezpieczeństwo. (…) Kierowcy trąbią na pieszych, że mają się odsunąć z drogi, piesi chodzą po płotach, bo nie ma innej możliwości. Boimy się o bezpieczeństwo swoje i dzieci, bo kierowcy przekraczają prędkość.
Mieszkańcy interweniowali w tej sprawie w Straży Miejskiej, Policji i w Urzędzie Miasta. Bezskutecznie:
Straż Miejska powiedziała, że takimi rzeczami się nie zajmują, jest to strefa zamieszkania i oni nie będą interweniować. My zgłosiliśmy, jest taka strona, Krajowa Mapa Zagrożeń, że kierowcy przekraczają prędkość. Policja była, ukarała mandatami, sprawa została zamknięta. A w Urzędzie Miasta? Powiedzieli, że jak zostanie wybudowana Droga Pszczyna-Racibórz to problem się rozwiąże, my na to nie liczymy…
Rybnicka policja potwierdza – mieszkańcy Beskidzkiej zgłosili swoje uwagi na Krajowej Mapie Zagrożeń. Na miejscu były liczne patrole, jest tam ograniczenie do 20 km/h, jeden kierowca został ukarany mandatem. To droga publiczna, więc każdy ma prawo tamtędy przejeżdżać – powiedział nam Dariusz Jaroszewski oficer prasowy policji w Rybniku. Czy władze Rybnika mogą pomóc mieszkańcom? Jeżeli tak, to w jaki sposób? O to zapytaliśmy Porannego Gościa Radia 90 Prezydenta Rybnika Piotra Kuczerę, zobacz TUTAJ.