Akcja „Bezpieczny przejazd kolejowo-drogowy” w Wodzisławiu Śląskim [FOTO]
Nie ufajmy przejazdom kolejowym, nawet tym strzeżonym - ostrzegali w Wodzisławiu Śląskim organizatorzy spotkania z młodymi ludźmi pod nazwą "Bezpieczny przejazd kolejowo-drogowy". Niestety jak pokazują statystyki, praktycznie codziennie w kraju dochodzi na nich do wypadków.
Większość z nich kończy się tragicznie. Mówi pomysłodawca i współorganizator wydarzenia:
Andrzej Jankowski: Obserwuje niektóre chore zachowania kierowców, z racji mojego doświadczenia zawodowego siedząc w pociągu wiem, że nie można ufać ani urządzeniom ani człowiekowi, urządzenia mogą zawieść- człowiek tak samo. Ja lubię obserwować kierowców przejeżdżających przez przejazdy kolejowo-drogowe, oni cisną równo, nie popatrzą na lewo i prawo, ufają tym szlabanom i urządzeniom, tylko jak jest tragedia to do kogo pretensje. Nie lepiej pomyśleć wcześniej, zwolnić, zdjąć nogę z gazu, rozejrzeć się na lewo i prawo i dalej pojechać. Na kursie prawa jazdy uczą nas ograniczonego zaufania, to stosujmy go wszędzie, nawet tam gdzie jest to strzeżone.
Na spotkanie z kolejarzami i policją na wodzisławski dworzec PKP przybyli uczniowie szkół podstawowych:
Zastępca dyrektora SP 5 w Wodzisławiu Śląskim przyznaje, że problem bezpieczeństwa na przejściach kolejowych do tej pory nie był zbyt szeroko omawiany na zajęciach w szkole:
Aleksandra Kaczmarczyk: Musimy te nasze dzieci uczulać, bo nie są przyzwyczajone do korzystania z przejazdów kolejowych, chociaż tutaj w najbliższej okolicy właśnie je mają. Dzieci z naszej szkoły często korzystają z drogi na Balaton. ja myślę, że to to co tutaj panowie powiedzieli o tym przejściu dzikim przez tory, to dotyczy jak najbardziej dzieci i ich rodzin. Myślę, że to było jak najbardziej trafione. Może faktycznie zorganizujemy jeszcze wyjście dzieci na przejazd kolejowy, bo uczymy przejścia przez pasy, ulice w miejscu gdzie nie ma tych pasów, a jakoś te tory są od nas za daleko.
W ramach akcji „Bezpieczny przejazd kolejowo-drogowy” można było wsiąść do lokomotywy czy drezyny, odbyła się także zbiórka krwi.