Na Śląsku sypie śnieg, a co w Beskidach? Czekają na przymrozki, aby naśnieżać stoki
W okolicy zrobiło się biało, pierwszy śnieg tej jesieni od wczesnych godzin przedpołudniowych pada w regionie. A co w górach? Tam czekają na przymrozki, by móc naśnieżyć stoki.
Właściciele nartostrad w pełnej gotowości, ustawione są armatki śnieżne, teraz potrzeba jedynie niższej temperatury, by móc produkować śnieg.
Ten naturalny jest zapowiadany na piątkowe (26.11.) popołudnie, zobaczymy, ile go spadnie
– mówi Tadeusz Papierzyński z referatu promocji Wisły:
Tadeusz Papierzyński: W Wiśle dzisiaj od samego rana deszczowo. Wypatrujemy już tego śniegu, ale wiemy, że nadejdzie, bo dotarły do nas już ostrzeżenia meteorologiczne. Ma sypać popołudniu i przez całą noc, więc pewnie jutro obudzimy się w innej rzeczywistości. Wszystkie nasze stoki narciarskie są już przygotowane, mają armatki rozstawione, czekamy i na ten naturalny opad i na te mrozy, które w przyszłym tygodniu mają być. To powinno wystarczyć do tego, aby naśnieżyć. Może już pierwsze mikołajkowe zjazdy uda się przeprowadzić.
Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie wydało dla województwa śląskiego i części opolskiego ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego stopnia o intensywnych opadach śniegu. Padać ma do sobotniego (27.11.) poranka.
Czytaj także: