Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Napadu nie było, ale z kasy zniknęły pieniądze

Facebook Twitter

Nawet na dwa lata może trafić do więzienia 29-latka, która powiadomiła policjantów o przestępstwie, do którego nie doszło. Pracująca w jednym z jastrzębskich sklepów kobieta twierdziła, że została napadnięta, a sprawca skradł ponad tysiąc złotych utargu. Okazało się, że do rozboju nie doszło, a ekspedientka sama wzięła pieniądze. Kobieta w ten sposób chciała zdobyć pieniądze na leczenie dzieci.

Do napadu miało dojść pod koniec minionego roku. 29-latka zeznała, że późnym wieczorem, kiedy miała już zamykać sklep, do środka wszedł zamaskowany mężczyzna z pistoletem. Kierując broń w jej stronę, zagroził kobiecie pozbawieniem życia i zażądał wydania pieniędzy. Kiedy otrzymał gotówkę, uciekł ze sklepu. Sprawa od początku budziła wątpliwości kryminalnych.

Stróże prawa przypuszczali, że do napadu mogło w ogóle nie dojść i nie pomylili się. Okazało się, że 29-latka zmyśliła wszystko i sama zabrała utarg. Mieszkanka Jastrzębia przyznała policjantom, że potrzebowała pieniędzy na leczenie dzieci. W związku z zawiadomieniem o popełnieniu przestępstwa, którego nie było, grozi jej kara nawet 2 lat więzienia.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj