Natalia Biernacka, mała mistrzyni kuchni, poleca „Warsztaty kuchni śląskiej” w Rydułtowach
Ulica Ofiar Terroru tym razem z zastawą kuchenną. W sobotę (25.06.) na głównej ulicy Rydułtów odbędzie się kolejna impreza z cyklu "W cieniu Szarloty". Po jarmarku świątecznym i biesiadzie, na powitanie lata na Ofiar Terroru staną kramy z jedzeniem. To będą "Warsztaty kuchni śląskiej". Jedną z prowadzących warsztaty będzie 12-letnia Natalia Biernacka, uczestniczka 6. edycji Master Chef Junior.

Małgorzata Kmieciak rozmawiała z małą kucharką i jej mamą.
Radio 90: Skąd pomysł na udział w telewizyjnym show?
Natalia Biernacka: W czasie gdy był Covid- 19, siedziałam w domu i zaczęłam wtedy gotować, coraz więcej rzeczy, bardzo mi się to podobało. Potem znaleźliśmy informację, że są zapisy do programu Master Chef Junior i tak się zaczęło.
Radio 90: Nie stresowałaś się tą telewizją?
Natalia Biernacka: Nie czułam tremy, bo nie liczyłam, że się dostanę. Jak już byłam w programie, to tylko w pierwszym odcinku czułam stres.
Radio 90: To było wiosną 2021, czyli rok temu. Jak dziś oceniasz swój udział w programie?
Natalia Biernacka: Mnie się tam bardzo podobało, poznałam dużo ludzi, do teraz utrzymuję kontakty z osobami z programu, no i nauczyłam się nowych rzeczy jeśli chodzi o gotowanie.

Natalia Biernacka, uczestniczka 6. edycji Master Chef Junior wraz z mamą
Natalia Biernacka: Najlepszym jurorem był moim zdaniem Michel Moran, najmniejszy kontakt miałam z Ania Starmach.
Radio 90: Czego się nauczyłaś w tym programie?
Natalia Biernacka: Nauczyłam się dyscypliny, gotowania z presją czasu, poznałam nowe przepisy…
Beata Biernacka, mama Natalii: Ja jestem wychowana na domowym jedzeniu, moja mama gotowała, ja gotuję, siostra gotuje, na imprezach rodzinnych nigdy nie ma rzeczy kupionych, każda z nas pokazuje swoje umiejętności kulinarne. Córka przejęła zamiłowanie do tworzenia swoich dań, do eksperymentów w kuchni. Przed programem córka pomagała mi w kuchni, teraz Natalia sama wchodzi do kuchni, gotuje. Bywa tak, że wracam z pracy i obiad jest gotowy.
Radio 90: Gratulacje! Pozazdrościć.
Beata Biernacka: Córka sama wyszykuje przepisy, nie boi się łączyć smaków…
Natalia Biernacka:Np. czosnek w czekoladzie… Mnie smakował!
Beata Biernacka: Mąż też był zachwycony.

Beata Biernacka, mama Natalii
Radio 90: Co będziesz pokazywała na warsztatach kuchni śląskiej w Rydułtowach?
Natalia Biernacka: Będę gotować z Remigiuszem Rączką, będziemy robić kluski śląskie. Będzie ich dużo, robienie klusek bardzo lubię, to jest przyjemna robota.
Beata Biernacka: Dzieci w naszym domu często robiły kluski, ale to nie były takie okrągłe kulki, wychodziły muszelki, ślimaki, serduszka, przeróżne wzory…
Radio 90: Tak sobie myślę, że kluski śląskie to jest fajny przepis do zrobienia z dziećmi. Można się przy tym dobrze bawić.
Beata Biernacka: Ja jestem nauczycielką w szkole specjalnej, patrzę na to pod względem terapeutycznym. Wyrabianie ciasta na kluski doskonale ćwiczy rękę, a dzieci dziś mają z tym ogromny problem. Praca rękami pomaga dzieciom w rozwoju, to ważne, warto ćwiczyć w kuchni przy robieniu klusek.
Radio 90: Gdzie się widzisz za 10- 15 lat?
Natalia Biernacka: Chcę, by gotowanie zostało moją pasją, chcę być architektką krajobrazu.
Radio 90: Konkretne plany, życzę żeby Ci się spełniły. Dziękuję Wam za rozmowę.
Czytaj także: