NATO w Kuźni nie będzie…a co będzie?
"Szukamy poważnego inwestora, któremu uda się zagospodarować tereny, jakie miasto otrzymało od Skarbu Państwa" - mówi burmistrz Kuźni Raciborskiej, Paweł Macha. Chodzi o obszar, który pozyskano w związku z lokalizacją w mieście jednostki Wojsk Obrony Terytorialnej.
Kuźnia przekazała na ten cel budynek po dawnej szkole, w zamian otrzymując 16 działek inwestycyjnych. Pierwszym pomysłem burmistrza było, aby powstał tam przyczółek NATO:
Ten pomysł na razie nie doczeka realizacji bo nie ma na razie zgody na NATO w Kuźni Raciborskiej, musimy zostać przy WOT-cie więc ten WOT jest zaakceptowany, przehandlowaliśmy szkołę w zamian za działki inwestycyjne, które teraz zagospodarowujemy. Powstał jeden zakład dodatkowy, a drugi rośnie i trzeci również ma pozwolenie na budowę (…).
Kuźnia oferuje ulgi dla przedsiębiorców, zainteresowanych burmistrz Macha zaprasza do rozmów:
No i w związku z transakcją z wojskiem też mamy ładny bardzo uzbrojone działki, które nie chciałbym kroić na malutkie kawałki, jeżeli będzie jakiś zainteresowany podmiot taką kompleksową, uzbrojoną, kilkunastohektarową działką z własną rampą, z za chwilę dostępem do gazu, z kanalizacją, z własnym ujęciem wody, transformatorem to zapraszam do rozmów. Oprócz tego mniejsi inwestorzy też i tak chcielibyśmy bardziej coś produkować, niż bawić w logistykę, dobrze by było, żeby ktoś coś wytworzył, nie tylko sprzedał.
-kończy Paweł Macha. Dodajmy, że do tych terenów inwestycyjnych prowadzi wyremontowana za 2 miliony złotych droga, dobrze skomunikowana z trasą wojewódzką.