Nawet pół godziny czekania w kolejce na wodzisławskiej poczcie
Narzekacie na duże kolejki petentów na poczcie w Wodzisławiu Śląskim. W placówce przy ulicy Kubsza trzeba czekać nawet pół godziny, by zostać obsłużonym.
Sprawdziliśmy, zwykle działa tam jedno, lub co najwyżej dwa okienka. Sala wypełniona klientami, którzy tracą czas w kolejkach. Dlaczego tak długo trzeba czekać ? To pytanie zadaliśmy rzecznikowi Poczty Polskiej.
Jak się okazuje, powód jest prozaiczny – choroby pracowników. Biuro prasowe w krótkim liście przeprasza klientów za możliwe, przejściowe niedogodności, wynikające z kumulacji absencji chorobowych w placówce w Wodzisławiu Śląskim.
W trosce o wysoką jakość świadczonych usług podjęliśmy już szereg działań, które w drugiej połowie stycznia powinny znaleźć odzwierciedlenie w lepszym funkcjonowaniu placówki, co będzie wynikać z uzupełnienia obsady stanowisk.
Czy faktycznie w drugiej połowie stycznia wodzisławska poczta będzie szybciej obsługiwała klientów? Zobaczymy.
Czytaj także: