Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Nie dostałam wymarzonej pracy, bo przyznałam, że mam małe dziecko”

Facebook Twitter

Kiedy Magda wróciła do pracy po urlopie macierzyńskim, okazało się, że jej dotychczasowe stanowisko już na dobre przejął ktoś inny. "Szef mnie zwolnił, ale nie załamywałam rąk. Postanowiłam, że znajdę pracę, w której wreszcie będę się spełniać", ale... Czyli o tym, co warto wiedzieć, zanim pójdziesz na rozmowę kwalifikacyjną.

Magda skończyła politologię z jedną z najwyższych średnich na roku. Ambitna, pracowita, kreatywna, a do tego uzdolniona plastycznie. Pierwszą pracę podjęła bardzo szybko, przede wszystkim po to, by zarobić na opłacenie uczelni i zdobyć doświadczenie w środowisku pracy. Po studiach założyła rodzinę, niedługo potem urodziła córeczkę. Wróciła do pracy, by dowiedzieć się, że w firmie nie ma już dla niej miejsca. Magda przyznaje, że chociaż swoje obowiązki zawsze traktowała poważnie, to jednak z czasem i tak zamierzała zająć się czymś innym – bliższym jej wykształceniu bądź zainteresowaniom. Skoro jednak dość niespodziewanie znalazła się w gronie bezrobotnych, postanowiła, że nic nie stoi na przeszkodzie, by w końcu zająć się realizowaniem swoich zawodowych marzeń. Znalazła interesującą ofertę – pracownia artystyczna poszukiwała osoby do projektowania ozdób, wykonywania rysunków – słowem praca marzeń. Rozmowa kwalifikacyjna była dla Magdy zaskakująco przyjemna. Zdenerwowanie szybko jej przeszło, pewnie odpowiadała na zadawane jej pytania, a rekrutorka wydawała się być szczerze zachwycona zaprezentowanymi jej pracami. Wszystko było na dobrej drodze do chwili, w której padło pytanie, dlaczego Magda chce zmienić pracę…

„Oddzwonimy…”
„Powiedziałam, że poprzedni pracodawca rozwiązał umowę, kiedy wróciłam z urlopu macierzyńskiego. Wtedy nastawienie tej kobiety zupełnie się zmieniło. Jakby dla upewnienia się jakiejś przykrej prawdy dopytała więc tylko, czy to znaczy, że jestem młodą mamą. Przytaknęłam, a wtedy ona zakończyła rozmowę mówiąc, że małe dziecko to wiele problemów, częste urlopy i niespodziewane sytuacje, które nie są korzystne dla pracodawcy.” – mówi Magda. Dodaje, że szczerość rekrutorki ją zaskoczyła. „Jednak nie mogłam udowodnić, że podczas tej rozmowy przekroczone zostały pewne zasady. Każdy mój ewentualny zarzut o dyskryminację nie miał poparcia, przecież mogli stwierdzić, że to sobie wymyśliłam, a oni wybrali kogoś lepszego – i już.” Dziś Magda pracuje jako kosmetyczka – „podoba mi się to, co teraz robię, chociaż nie jest łatwo. Konkurencja nie śpi!” – dodaje ze śmiechem. Podobnych sytuacji jest bardzo wiele, takie historie krążą później wśród znajomych, dopóki sami nie stajemy przed podobnym problemem. Każdy jednak, kto chce zdobyć upragnioną pracę powinien odpowiednio przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej.

Po pierwsze – obowiązuje zasada wzajemnej uczciwości
Kandydat nie może kłamać, a potencjalny pracodawca nie może żądać informacji, które nie są bezpośrednio związane z kompetencjami wymaganymi na dane stanowisko. Oczywiście należy podać swoje podstawowe dane takie jak imię, nazwisko, datę urodzenia i adres, ale nie musimy zgadzać się na udostępnienie prywatnego numeru telefonu czy maila. Decyzję o tym, czy chcemy dodać te informacje powinniśmy podjąć samodzielnie i dobrowolnie. Podobnie jeśli chodzi o nasze dotychczasowe doświadczenie zawodowe, którego nie zdobywaliśmy w oparciu o umowę o pracę. Wszelkie zajęcia wykonywane na podstawie umowy zlecenia czy umowy o dzieło mogą zostać udostępnione potencjalnemu pracodawcy tylko, kiedy sami chcemy się nimi chwalić. Kandydat nie jest również zobowiązany do podawania informacji o stanie zdrowia, chyba że ubiega się o pracę, która wymaga dobrej kondycji fizycznej i psychicznej, jak stanowisko pilota, czy kierowcy. Do kolejnych zagadnień, które nie mogą być poruszane podczas rozmów kwalifikacyjnych należą kwestie związane z naszym życiem rodzinnym. Nie musimy odpowiadać na pytania o stan cywilny, plany związane z założeniem rodziny, liczbę dzieci i inne informacje, które ich dotyczą.
Warto poznać swoje prawa, ale jednocześnie należy pamiętać o uczciwości. Dlatego, kiedy już będziemy wiedzieli, na jakie pytania musimy odpowiedzieć, a które nie powinny zostać zadane, przygotujmy się również do rozmowy na temat naszych kompetencji. Uprzednie sumienne stworzenie listy swoich umiejętności, mocnych stron, zalet i dodatkowych atutów może się okazać krokiem, dzięki któremu przejdziesz przez próg swojej nowej firmy. Powodzenia!

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj