Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Nie dostali dodatków węglowych, choć palą węglem. Problemy mieszkańców Radlina

Facebook Twitter

Mieszkańcy radlińskich familoków bez dodatku węglowego. Choć 3 tysiące złotych dopłaty im się należy, bo palą właśnie węglem. Padli ofiarą błędów i obowiązujących przepisów. Czy ministerstwo im pomoże?

W Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zarejestrowano inne źródła ciepła niż te, które faktycznie mają w swoich lokalach. W dokumentach Spółdzielni Mieszkaniowej Marcel, do której należą budynki położone m.in. przy Mielęckiego było zapisane, że są tam piece kaflowe. Mieszkańcy, składając wnioski o dodatek węglowy, podali informację zgodną ze stanem faktycznym. A większość z nich ma już piece CO, kozy albo kominki z płaszczem wodnym. Z powodu różnic w systemie i we wnioskach dostają z Ośrodka Pomocy Społecznej decyzje o odmowie wypłaty dodatku węglowego.

usłyszała Monika Sokołowska od mieszkańców osiedla przy Mielęckiego.

Śpimy na węglu, stoimy na węglu, wielu z nas pracowało i pracuje w kopalniach, a w mieszkaniach jest zimno

– dodają:

Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Marcel, Jarosław Ligas, zapewnia, że z ich strony jako zarządcy budynków, dopełniono wszelkich formalności i terminów:

Jarosław Ligas: Pierwsze deklaracje, które wpłynęły do gmin, to był 7 lutego. Mamy dowód w postaci rejestru, który otrzymaliśmy z urzędu gminy. I faktycznie była taka sytuacja, że musieliśmy też wnieść korekty do tych deklaracji. Myśmy deklarację złożyli zgodnie z terminem. Korekty moim zdaniem należy składać na bieżąco, ale również żeśmy je złożyli zgodnie z terminem i samorząd powinien w mojej ocenie wesprzeć tego typu działania i wypłacać tym mieszkańcom środki finansowe czy pieniężne na zakup właśnie tego surowca w postaci węgla. Ustawodawca jasno powiedział, że ważne jest czym się pali, czyli ważne jest to, że jest to surowiec, węgiel, a nie w czym.

Jarosław Ligas prezes SM Marcel

Nie mamy wątpliwości, że dodatek węglowy należy się mieszkańcom

– twierdzą radlińscy urzędnicy. Władze miasta napisały w tej sprawie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Marek Gajda: Problem polega na tym, że nie można edytować danych, pierwszej deklaracji do CEEB-u. Można jedynie składać kolejne. Opisaliśmy dokładnie ten problem i czekamy teraz na odpowiedź. Nie wyobrażam sobie, żeby ta odpowiedź nie była po stronie mieszkańca, po stronie obywatela, bo mieszkaniec absolutnie tutaj nie zawinił. Tutaj mamy sytuację taką, że faktycznie ci mieszkańcy powinni dostać te dodatki. To są środki publiczne, wszystkim nam zależy, żeby te środki wydać, nikt nie chce, żeby nasi mieszkańcy, niejednokrotnie nasi sąsiedzi mieli problem z ogrzewaniem w sezonie zimowym. Natomiast żeby to zrobić, musi to mieć ręce i nogi, potrzebujemy tej jasnej deklaracji ze strony ministerstwa. Czekamy na tę odpowiedź.

– mówi Marek Gajda z Urzędu Miasta w Radlinie. Miejmy nadzieję, że odpowiedź przyjdzie szybko, bo mamy już drugą połowę października, jest coraz chłodniej. A problem dotyczy dużej grupy mieszkańców Radlina, bo to nie tylko ulica Mielęckiego, ale też m.in. Kominka, Korfantego, Mariacka, Solskiego, Orkana czy Rogozina.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj