Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Nie przyjęli kobiety do szpitala, po miesiącu zmarła. Sprawę bada prokuratura

Facebook Twitter

Prokuratura Okręgowa z Gliwic bada sprawę śmierci 61-letniej mieszkanki Żor. W marcu tego roku Wojewódzki Szpital Specjalistyczny nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, nie przyjął jej na oddział, mimo że miała do niego skierowanie. Po miesiącu kobieta zmarła.

Śledczy przyznają, że w ostatnich miesiącach spraw związanych z nieprzyjmowaniem pacjentów do szpitali jest coraz więcej.

O śmierci mieszkanki Żor mówiliśmy kilka miesięcy temu. Syn kobiety wówczas mówił:

Gwałtownie mama się źle poczuła, narzekała na bóle brzucha. Rano żona dzwoniła czy mamę przyjmą do szpitala, bo ma skierowanie. Powiedzieli, że tak, przyjmą mamę do szpitala, żebyśmy ją przywieźli, a jak nie to karetkę transportową lekarz rodzinny ma wziąć i mamę przetransportują. Żona stwierdziła, że mąż przyjedzie i ją zawieziemy. Zjawiliśmy się na izbie przyjęć tzn. w namiocie w Jastrzębiu w szpitalu. Mam mówi o co chodzi, że ją bardzo brzuch boli, że ma skierowanie na gastrologię na usunięcie polipów, już nie potrafi wytrzymać z bólu, ma krwawienia z przełyku. Pani na izbie przyjęć powiedziała, że nas nie przyjmą, bo jest pandemia

Po odmowie przyjęcia w jastrzębskim szpitalu matka wraz z synem wróciła do domu. Dzień później trafiła do żorskiego szpitala, tam przetoczono jej krew i zwolniono ją do domu. 26 kwietnia ponownie syn zawiózł ją do szpitala w Żorach, 1 maja zmarła na OIOM-ie w Pszczynie.

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny Nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju, Aleja Jana Pawła II

Syn zmarłej kobiety, złożył też skargę do jastrzębskiego szpitala. Ten w komunikacie oświadczył między innymi:

Szpital udzielał pomocy w sytuacjach nagłych, pilnych, ratujących życie. Z uwagi na te oraz inne okoliczności, nie podjęto decyzji o przyjęciu do szpitala…Rozumiejąc żal i pustkę po stracie bliskiej osoby, składamy wyrazy współczucia oraz zapewniamy, że w razie ujawnienia jakichkolwiek nieprawidłowości natychmiast szpital podejmie działania celem ich eliminacji.

Minęło kilka miesięcy i syn pod koniec września powiadomił o sprawie Prokuraturę Okręgową z Gliwic:

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi postępowanie dotyczące narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia Bożeny Z. Postępowanie to ma związek z zawiadomieniem ze strony rodziny zmarłej pacjentki, która to nie została przyjęta na oddział szpitalny mimo skierowania i podejrzenia wystąpienia choroby nowotworowej. Prokurator przesłuchuje świadków, gromadzi również dokumentację medyczną dotyczącą procesu leczenia chorej. Był to proces długotrwały i dotyczy okresu kilku miesięcy sprzed czasu śmierci.

Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, ul. Stanisława Dubois 16

Śledztwo jest na początkowym etapie. Kluczowe będą opinie biegłych w zakresie prawidłowości leczenia i podstaw, dla których pacjentka nie została przyjęta do szpitala. Postępowanie jest w sprawie, nikomu nie postawiono jeszcze zarzutów.
Joanna Smorczewska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, nie ukrywa, że spraw związanych z nieprzyjmowaniem pacjentów czy odmową przyjazdu pogotowia jest coraz więcej:

Niewątpliwie jest to obserwowane i takie postępowania w naszej prokuraturze okręgowej się toczą. Właśnie związane z nieprzyjmowaniem pacjentów czy też z odmową przyjazdu pogotowia do osób chorych, gdzie rodzina bądź sam pacjent wzywał pogotowie i tutaj wskazaniem był np. niepewny wywiad epidemiczny. Tego typu postępowania się toczą, one są cały czas na etapach zbierania materiału dowodowego, gromadzenia go. Natomiast istotnie mogę potwierdzić, że rzeczywiście ilość tych postępowań w ostatnim czasie wzrosła.

Dodajmy, że sprawą śmierci 61-letniej kobiety zajmuje się też Ministerstwo Zdrowia oraz Narodowy Fundusz Zdrowia.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 29 marca 2024