Nie wjeżdżaj quadem do lasu!
W lasach coraz częściej zamiast śpiewu ptaków słyszymy ryk silników. Motory i quady - to zmora leśników. Najtrudniejsza sytuacja panuje w beskidzkich lasach, ale i na Śląsku to spory problem.
Mówi Robert Pabian zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Rudy Raciborskie:
Prawo stoi po stronie leśników. O zakazie wjazdu do lasu pojazdami silnikowymi wyraźnie ustawa o lasach:
To spory problem – mówią mieszkańcy:
Ale quady to nie tylko zmora tych, którzy mieszkają w okolicach lasów. Z problemem tym bezskutecznie próbuje się zmierzyć między innymi PTTK. W tej sprawie wysłało ono specjalny apel do Komendanta Głównego Policji, Ministra Spraw Wewnętrznych oraz posłów, w którym czytamy:
„…jesteśmy ogromnie zaniepokojeni coraz częściej zdarzającymi się na szlakach turystycznych kolizjami turystów pieszych i rowerowych z osobami prowadzącymi quady. Quady są nieoznakowane, a prowadzący takie pojazdy jeżdżąc w kaskach uniemożliwiają identyfikację sprawcy i zgłoszenie powiadomienia o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa… Co właściwe organa władzy i instytucje odpowiadające za bezpieczeństwo obywateli zamierzają zrobić?”.
Niestety odpowiedzi ze strony urzędników w tej sprawie brak.