Nie żyje 37-letnia kobieta, zginęła w wypadku w Ochabach. Dzieci w szpitalu
Do tej tragedii doszło na "wiślance" w Ochabach. Wczoraj (9.10.) przed godz. 17.00 doszło do śmiertelnego wypadku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 37-letnia kobieta jadąca toyotą, podczas wyprzedzania tira z niewyjaśnionych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem.
Wypadła z jezdni, następnie uderzyła w drzewo i dachowała. W samochodzie znajdowała się jeszcze dwójka dzieci w wieku 7 lat i 10 lat. Na miejsce zdarzenia skierowane zostały wszystkie służby ratunkowe, wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pomimo reanimacji nie udało się uratować życia kobiety. Dwójka dzieci trafiła do szpitala. Wstępnie ustalono, że w toyocie nikt nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Utrudnienia w miejscu zdarzenia trwały ponad cztery godziny. Policyjne dochodzenie prowadzone jest pod nadzorem prokuratury.