Nie żyje chłopiec z Wodzisławia ranny w wyniku pościgu za autem prowadzonym przez partnera jego matki
Nie żyje chłopiec poszkodowany w pościgu w Wodzisławiu. To jest sprawa z 9 maja, która szeroko opisywaliśmy w naszym portalu. 26-latek uciekając przed policją doprowadził do groźnego zdarzenia.

Szacowany czas czytania: 01:09
Tragedia…Nie żyje chłopiec z Wodzisławia
Wcześniej nie zatrzymał się do kontroli na ulicy Czyżowickiej, dodał gazu, panowanie nad autem stracił na Jastrzębskiej, uderzył wtedy w inny samochód. Jadące z nim 6-letnie dziecko było nieprzytomne, śmigłowcem LPR zostało zabrane do szpitala. Wczoraj (29.05.) chłopiec zmarł na dziś zarządzono sekcję zwłok.
O tym zdarzeniu mówiła na naszej antenie Małgorzata Koniarska, rzeczniczka wodzisławskiej policji.
Małgorzata Koniarska: Chłopiec przebywał pod opieką 26-letniego partnera swojej mamy. Miał on przeszłość kryminalną, według naszych ustaleń odsiedział wyrok za posiadanie narkotyków dwa lata temu. Z mamą zostały wykonane czynności, ona wyraziła zgodę, żeby jej syn pojechał z jej partnerem do sklepu.
26-latek przebywa w tymczasowym areszcie, prowadzone jest śledztwo pod nadzorem prokuratury z Wodzisławia. Wyniki badań wykazały śladowe ilości substancji zakazanych w jego organizmie, za małe by mógł odpowiadać za prowadzenie pojazdu pod wpływem narkotyków. Ma postawiony zarzut spowodowania wypadku, którego następstwem jest śmierć lub ciężki uszczerbek na zdrowiu. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Czytaj także: