Nielegalny transport śmieci zatrzymany na autostradzie A4
Zamiast metali nieżelaznych do Polski wjechały takie śmieci jak folie, puszki, pieluszki. Śląscy celnicy, podczas rutynowej kontroli drogowej zatrzymali ciężarówkę z transportem śmieci, którego stan faktyczny był niezgodny z deklarowanym.
Nielegalny transport śmieci na autostradzie A4
Na odcinku autostrady A4 w Gliwicach funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego podczas rutynowej kontroli drogowej ujawnili nielegalny transport odpadów, który odbywał się bez wymaganych dokumentów, a także nie został odpowiednio zgłoszony w systemie SENT. To system teleinformatyczny służący do nadzoru przewozu towarów wrażliwych, takich jak paliwa, alkohole czy chemikalia.
Kontroli podlegały zarówno ładunek, jak i dokumenty przewozowe. Mundurowi ujawnili, że dane dotyczące towaru nie zgadzały się ze stanem faktycznym. Zamiast wyłącznie metali nieżelaznych, w tym aluminium, w ciężarówce były także zmieszane odpady, takie jak folia, zużyte pieluchy, papier czy drewno. Oprócz braku koniecznych dokumentów, przewoźnik nie uzyskał zezwolenia Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska na przywóz śmieci do Polski.
Po zasięgnięciu opinii Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska stwierdzono, że odpady zostały błędnie sklasyfikowane, co czyni przewóz nielegalnym. Funkcjonariusze ustalili, że naruszenia są zagrożone karą administracyjną w wysokości 42 tys. zł i przekazali sprawę do Działu Postępowania Celnego Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego.
Czytaj także:
- Kontrola czasu pracy kierowcy w Godowie. Celnicy nie mieli litości.
- Nielegalny transport odpadów z Niemiec. To nie było aluminium