Nieudana inauguracja sezonu jastrzębskich hokeistów [FOTO]
Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu w wykonaniu swojej drużyny kibice JKH GKS-u Jastrzębie. Ich zespół nieoczekiwanie przegrał inauguracyjny mecz z Zagłębiem Sosnowiec 0:4.
W pierwszej tercji wczorajszego (09.09) spotkania jastrzębianie przeważali, ale nie umieli trafić do bramki dobrze dysponowanego golkipera gości. W drugiej Zagłębie wykorzystało aż trzy gry w przewadze, a trzecia odsłona to znów „bicie głową w mur” hokeistów z Jastrzębia. Gdy zaryzykowali i zdjęli z lodu bramkarza Zagłębie trafiło po raz czwarty. Zły po meczu był kapitan JKH GKS-u, Maciej Urbanowicz:
Maciej Urbanowicz: Katastrofa. Myśleliśmy może, że to przyjdzie samo po sparingach. Byliśmy fatalni dzisiaj, nie graliśmy agresywnie, nie graliśmy do bramki, strzały były bardzo anemiczne i mimo, że tworzyliśmy jakąś grę, to nic z tego nie było. Nie strzeliliśmy bramki. Czym dłużej ten mecz trwał, tym grało nam się ciężej i gdzieś to w głowie było, że coś dzisiaj nie funkcjonuje. Każdy się denerwował i było to widać na lodzie. Musimy o tym porozmawiać i iść do przodu, bo tak nie możemy grać w lidze.
To był dla nas „zimny prysznic”
– dodaje obrońca JKH GKS-u, Kamil Górny.
Kamil Górny: Ciężko cokolwiek powiedzieć o takim meczu. Pierwszy mecz u siebie, chcieliśmy jak najlepiej wypaść i wygrać ten mecz. Bardzo dobrą postawę dzisiaj pokazał bramkarz Sosnowca, nie mogliśmy się przebić przez jego mur. Sił nie brakowało, ale skuteczności. W pierwszej i drugiej tercji oddaliśmy dużo strzałów, w trzeciej trochę odpuściliśmy atak na bramkę. Jak chcemy wygrywać, to musimy strzelać bramki. Musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu. To jest pierwszy mecz sezonu. Najlepiej wejść jak najlepiej w ten sezon i ciągnąć tę najlepszą passę. Mam nadzieję, że to jednorazowe potknięcie.
W szatni po meczy było gorąco
– zdradza napastnik JKH GKS-u, Łukasz Nalewajka.
Łukasz Nalewajka: Powiedzieliśmy sobie parę mocnych słów, bo takie wejście w sezon nie było zbyt dobre. Lekki falstart. W sparingach nie wyglądało to najgorzej. To pierwszy mecz ligowy, może trema. Trzeba powiedzieć, że bramkarz Zagłębia wykonał świetną robotę. Mieliśmy swoje sytuacje, których nie zamieniliśmy na gole, a były to sytuacje dość czyste, w których powinny paść bramki.
Szkoda takiej inauguracji, ale zabrakło nam dzisiaj skuteczności
– potwierdza drugi trener JKH GKS-u, Rafał Bernacki.
Rafał Biernacki: Pierwsza tercja, strzały 17:2, 0:0. Po dwóch tercjach mamy w strzałach 35:11, a przegrywamy 3:0. Na pewno zabrakło skuteczności, przynajmniej w tych pierwszych 20 minutach, bo mieliśmy ogromną przewagę, przynajmniej jeśli chodzi o strzały, ale nie liczy się ilość strzałów, tylko ilość krążków w bramce. Wolelibyśmy uniknąć „zimnego prysznica”, grać swoje i grać dobrze, i wygrywać. Był to pierwszy mecz w sezonie, mecz u siebie, więc liczyliśmy, że wygramy i na pewno będziemy mieć 3 punkty. Niestety stało się inaczej. Może z drugiej strony dla niektórych to będzie „zimny prysznic” i do następnych meczy podejdziemy trochę inaczej.
Szansa do rehabilitacji dla jastrzębskich hokeistów już w niedzielę (11.09.). Tego dnia zagrają ponownie na Jastorze a ich przeciwnikiem będzie Podhale Nowy Targ. We wtorek (13.09.) do Jastrzębia przyjeżdża mistrz Polski, GKS Katowice.
Czytaj także: