Nowe autobusy w Żorach. Miasto inwestuje w elektryki
Żory w przeciwieństwie do Rybnika stawiają nie na autobusy wodorowe, lecz na elektryczne. Władze miasta podpisały właśnie umowę na zakup 16 nowych autobusów, które od przyszłego roku będą obsługiwały Bezpłatną Komunikację Miejską.

Szacowany czas czytania: 02:49
Nowe autobusy w Żorach. Od kiedy?
Na żorskich drogach będą jeździły prawdziwe cudeńka – mówił Łukasz Kosobucki, kierownik zespołu do spraw transportu w Urzędzie Miasta w Żorach który jeszcze do niedawna odpowiadał za komunikację w Rybniku:
Łukasz Kosobucki: Będą to najbardziej nowoczesne i najbardziej wyposażone i dostępne autobusy w tej chwili na rynku, jakie są w Polsce. Bo mamy kilka smaczków – drzwi z diodami, które w naturalnym kolorze wyznaczają wejście do pojazdu, poręcze przy drzwiach, które będą miały inną fakturę, tak, że każda osoba, która nie widzi, niedowidzi, wie, że jest w strefie tych drzwi. Mamy tak zaprojektowane wnętrze, że każdy pasażer znajdzie miejsce dla siebie. Dwa miejsca dla wózków inwalidzkiego, drugi dla dziecięcego, standard, czyli żółte progi, Jak najwięcej siedzeń z niskiej podłogi i siedzenia rozkładane w porach mniejszego szczytu.

Cieszymy się że możemy współpracować z Miastem Żory mówił tuż po podpisaniu umowy Rafał Zajas – Dyrektor Sprzedaży Regionu Południowego – z firmy Solaris Bus and Coach:
Rafał Zajas: Na razie podpisaliśmy umowę na 16 autobusów 12-metrowych, które będą mogły przewozić między 70, a 80 osób, minimalna pojemność, czyli 57, natomiast wiem, że gabarytowo te autobusy mogą spokojnie wozić między 70 80 osób. Będą miały baterie o pojemności ponad 500 kilowatogodzin, co będzie pozwalać na swobodną jazdę cały dzień, mniej więcej między 250,a 300, nawet 330 kilometrów spokojnie będą mogły cały dzień jeździć, żeby się później w nocy doładować i od rana dnia następnego móc znowu realizować linie.

Pierwotnie miasto myślało o zakupie autobusów wodorowych, jak to się dzieje w Rybniku. Po analizie zrezygnowaliśmy. Paliwo jest za drogie, a autobusy ulegają często awarii – nie ukrywa prezydent Waldemar Socha:
Waldemar Socha: Doszliśmy do wniosku, że technologia wodorowa jeszcze jest naszym zdaniem niedostatecznie dojrzała. Jest za dużo problemów z tymi autobusami, a przede wszystkim też bardzo drogie paliwo. Wodór, który musielibyśmy kupować na rynku, spowodowałby, że koszt kilometra byłby o kilka złotych wyższy. Biorąc to wszystko pod uwagę, postanowiliśmy, że jednak zakupimy autobusy elektryczne. Jest to technologia już od wielu lat sprawdzona, bardzo dobrze rozwinięta. Sądzimy, że te autobusy będą rzadziej musiały zostać w bazie i każdy kilometr będzie po prostu tańszy.

W wyniku uzyskanych oszczędności wkrótce ma zostać podpisana umowa na zakup jeszcze jednego 17-stego już autobusu elektrycznego. Koszt zakupu jednego pojazdu to 3,567 mln zł brutto. Wartość całego zamówienia to 57,072 mln zł brutto, z czego dofinansowanie wynosi 41,76 mln złotych.
Czytaj także: