Noworoczne nawrócenie oszusta. Chce „normalnie żyć”
To jest dopiero noworoczny cud! Do wodzisławskiej komendy zadzwonił mężczyzna, który twierdził, że jest poszukiwany.

Szacowany czas czytania: 00:32
Zgłaszający chciał zacząć „normalnie żyć”. Zdecydował, że najpierw musi jednak odsiedzieć karę więzienia. 41-letni mieszkaniec Wodzisławia Śląskiego w przypływie szczerości sam powiadomił mundurowych, gdzie przebywa. Policjanci w systemach potwierdzili, że jest on poszukiwany w celu odbycia kary 6 miesięcy pozbawienia wolności za oszustwa, których się dopuścił.
Skruszony oszust, najbliższe pół roku spędzi więc w więzieniu.
Czytaj także: