Od roku okradał klientów rybnickich lokali. W końcu wpadł w ręce policji
Mężczyzna usłyszał w sumie 37 zarzutów. Kradł od października zeszłego roku. W sprawie poszkodowanych jest kilkadziesiąt osób, w ogromnej przewadze to kobiety. Jak ustalili śledczy, mężczyzna odwiedzał lokale w centrum Rybnika, zamawiał najczęściej piwo i obserwował innych gości.
Złodziej wykorzystywał moment, kiedy klient lokalu zostawiał swoje rzeczy bez opieki. Interesowały go jednak jedynie przedmioty wartościowe, takie jak telefony czy pieniądze. Po przeszukaniu torebki i portfela, niepotrzebne przedmioty wyrzucał do rzeki lub kontenera na śmieci. Wartość skradzionych przedmiotów i pieniędzy to kwota ponad 20 000 zł. Policjanci odzyskali jeden ze skradzionych telefonów, obecnie ustalają do kogo trafiły pozostałe skradzione komórki. Podejrzany przyznał się do wszystkich zarzucanych czynów i dobrowolnie poddał się karze. To dwa lat pozbawienia wolności, grzywna oraz naprawienia szkód.