Oddali krew przed siedzibą Straży Pożarnej w Rybniku
Dziś mona było oddać krew przed siedzibą Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku. Przed siedzibą stał ambulans z Regionalnej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Raciborza. Pierwsi chętni pojawili się już o godzinie 11.00.
Radio 90: Dlaczego Pan oddaje krew?
Chcę pomóc innym ludziom w przypadku jakiegoś wypadku. Już kilka razy oddawałem i to kontynuuję.
Lubię pomagać, sprawa mi to satysfakcję. Wiem, że jest takie zapotrzebowanie akurat na moją grupę krwi, jest jej mało, więc postanowiłem przyjść i oddać.
Krwi potrzeba, szczególnie teraz – podkreśla Hiacynta Kwiatkowska lekarz z Regionalnej Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Raciborza:
Hiacynta Kwiatkowska: Bardzo potrzeba krwi, szczególnie na wakacjach. Wszyscy nasi stali dawcy wyjeżdżają na wakacje, a jest bardzo dużo wypadków. Bardzo często potrzeba krwi po tych wypadkach. W szpitalach ruszyły wszystkie planowe operacje, które były wstrzymane na początku roku przez covid-19 i teraz robione są wszystkie operacje bioder, kolan. Na prawdę bardzo potrzebujemy krwi.
Wśród oddających krew nie brakuje także strażaków. Wśród nich jest także brygadier Michał Sikora dowódca jednostki ratowniczo-gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Rybniku:
Michał Sikora: Chłopaki cały rok oddają krew, także taka tendencja u nas jest. Trzeba pomagać, dlatego, że to jest potrzebne. Mamy niestety taką pracę, że to wszystko widzimy z bliska, tę tragedię na drogach. Wypadki, takie mamy sygnały od pracowników służby zdrowia, że oni tej krwi po prostu potrzebują.
Dodajmy, że każdemu krwiodawcy po oddaniu krwi przysługują dwa dni wolnego oraz 8 czekolad.
Więcej zdjęć:
Czytaj także: