Ogromne zainteresowanie Polsko-Ukraińskimi Targami Pracy w Rybniku
Spodziewaliśmy się zainteresowania, ale nie aż takiego - przyznają organizatorzy Polsko-Ukraińskich Targów Pracy, jakie dziś (07.04.) odbyły się w Rybniku. Przez rybnicki Okrąglak przewinęły się prawdziwe tłumy, były to głównie kobiety z Ukrainy, szukające pracy.
Na chętnych czekało 371 ofert, w sumie 1070 wolnych miejsc pracy. Mówi Dorota Małyszko zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku:
Dorota Małyszko: Powiem szczerze, że mimo iż przewidywaliśmy, że będzie dużo osób, to jednak patrząc na tę sytuację wiemy, że przeszło to nasze najśmielsze oczekiwania. Przygotowaliśmy się do tych targów pracy, mamy 1370 wolnych stanowisk zarówno przygotowane przez urząd pracy, jak i przez 40 wystawców.
Radio 90: Czy z tej mąki będzie chleb?
Dorota Małyszko: Myślę, że będzie. Chęci są po obu stronach, nie tylko wśród obywateli Ukrainy, ale także naszych obywateli, którzy szukają pracy i przez dwa lata nie mieli możliwości bezpośredniego spotkania się z pracodawcami, zawsze to jest taka ułatwiona forma.
Dorota Małyszko, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku
Jakie oferty pracy czekały na chętnych? Poszukiwane były opiekunki osób starszych, sprzątaczki, kierowcy, fryzjerki, ogrodnicy. Nie brakowało ofert dla pomocy kuchennych czy kelnerek:
Radio 90: Co to za praca?
Tu akurat mamy pracę sprzątaczki. Mamy nowy biurowiec wybudowany w Rydułtowach i potrzebujemy pań do sprzątania.
Radio 90: Pani musi mieć prawo jazdy?
Dojeżdżając z Rybnika, na pewno to będzie ułatwienie. To jest w strefie gospodarczej w Rydułtowach, także piechotą trochę z przystanku autobusowego trzeba przejść.
Radio 90: Wśród ofert pracy nie brakuje ofert hotelarzy.
Katarzyna Lasek-Pokorska: W hotelu Spa Laskowo mamy oferty pracy. Nie spodziewałam się takiego tłumu. Mam nadzieję, że uda mi się pomóc chociaż jednej czy dwóm osobom.
Ewelina Marszałek-Polańczyk: Ja jestem z młodzieżowego Centrum Kariery OHP w Rybniku. Zainteresowanie jest ogromne, panie szukają przede wszystkim pracy w gastronomii. Część ofert wymaga umiejętności posługiwania się językiem polskim przynajmniej w podstawowym stopniu, więc nie wszyscy mogą też z tego skorzystać, ale mamy też oferty np. w branży sadowniczej i tam ta umiejętność nie jest wymagana.
Ile osób faktycznie po tych targach znajdzie pracę, jak na razie nie wiadomo. Najważniejsze jednak jest to, że uchodźcy chcą pracować:
Polsko-Ukraińskie Targi Pracy w Rybniku były pierwszym takim wydarzeniem w województwie śląskim. Na miejscu był Arkadiusz Żabka.
Więcej zdjęć:
Czytaj także:
