Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Ołówek, szpilka, świeca i kredka. Przepis na piękne kroszonki [WIDEO]

Facebook Twitter

Jajko na twardo gotujemy sześć minut, ale żeby przyozdobić je tak pięknie, jak robi to pani Małgorzata Dróżdż nie starczy nawet sześćdziesięciu minut. Stosuje różne techniki, kroszonki te kolorowe malowane woskiem, są też te wykonane batikiem, ale i te czarne, które drapie malutkim nożykiem.

Małgorzata Dróżdż z Górek Śląskich na co dzień pracuje w szkole w Lyskach. Uczy w najmłodszych klasach. Jak mówi, swoją pasją zaraża też najmłodszych. Cieszy ją, że tradycja przyozdabiania jajek jest ciągle. Z Małgorzatą Dróżdż rozmawiał Jan Bacza.

Radio 90: Od kiedy pani tworzy?

Małgorzata Dróżdż: To już kilkadziesiąt lat, praktycznie od dziecka interesowałam się zdobnictwem jaj, robiło się to u nas w domu, ale później też doskonaliłam swoje umiejętności. Brałam udział w różnych konkursach. No i tak już od kilkudziesięciu lat się tym zajmuje, ale tylko w okresie wielkanocnym.

Radio 90: Powiedzmy o tych technikach, tych podstawowych, które pani wykorzystuje.

Małgorzata Dróżdż: W przeszłości to była technika malowania woskiem, tutaj w regionie, w którym mieszkam, tradycyjnie malowało się woskiem pszczelim, albo parafiną barwioną pastą do butów. Na kolorowe jajka nakładało się szpileczką albo gwoździem wbitym w ołówek wzorki na jajka. Były to takie tradycyjne, śląskie wzory, winogrona, motywy roślinne. Później chciałam spróbować batiku. Batik polega na tym, że nakłada się wosk kolejno na różne kolory. Zaczynając od białego, później barwi się jajko na przykład w żółtym kolorze, nakłada się jakiś element na żółtym, następnie pomarańcz i tak w kolejności do najciemniejszego. Jeżeli chce się uzyskać kolory jaśniejsze od poprzedniego, to należy wytrawić to w occie do białości. No i znowu kolejno nakładać kolory.

Radio90: To jest czasochłonna technika, by tyle warstw uzyskać.

Małgorzata Dróżdż: Czasochłonna to jedno, a drugie to czasem coś może ulec zniszczeniu, bo czasem farba czy barwnik wpływa pod wosk no i wtedy ten wzór się niszczy. Na końcu stapia się wosk i wtedy odkrywa się ten cały piękny wzór. To jest takie bardzo ekscytujące w tym całym malowaniu.

Radio90: To trochę jak wywoływanie zdjęć, że ten obraz się pojawia.

Małgorzata Dróżdż: Tak, tak trochę tak to wygląda. Jeszcze też zapoznałam się z trochę inną techniką, też związaną z malowaniem woskiem, którą zawsze przedstawiam i od tego zaczynamy w pracy z dziećmi. To jest malowanie jajek szpileczką wbitą w ołówek, ale nagrzewanie tej szpilki, moczenie jej czy zatapianie w kredce świecowej i następnie nakładanie tych kolorów na jajko.

Radio90: Kredek nie używa pani do malowania nimi. W kredkach widzę sporo małych wgłębień. Wykorzystuje pani materiał.

Małgorzata Dróżdż: Zapalam świece, rozgrzewam szpilkę, wybieram kolor, który chcę wykonać dany element i zanurzam główkę szpilki w kredce. Każdorazowo należy zatopić szpilkę w kredce i robi się jedną kropkę. Ostatnio policzyłam te elementy i doszłam do wniosku, że od 300 do 500 takich kropek czy kresek trzeba wykonać, żeby całe jajko były ozdobione. W ten sposób się to wykonuje. Dla początkujących to jest fajna technika, dlatego że od razu jest efekt.

Radio 90: Od razu zastyga kredka na jajku, jest efekt w postaci koloru i wyczuwalnej faktury.

Małgorzata Dróżdż: W batiku jest inaczej, bo ściągamy wosk i jajko jest gładkie. A tutaj jest to wyrazistsze.

Radio 90: Powiedzmy jeszcze o narzędziach, które pani używa. Szpilka wbita w ołówek to można powiedzieć nieprofesjonalne, ale spełniają swoją funkcję, jest piękny efekt.

Małgorzata Dróżdż: Zazwyczaj kroszonkarze wykonujący pisanki, bo to są jajka pisane, pisane woskiem mają takie podobne narzędzia. Jedynie w Bierkowicach w skansenie widziałam, że tam panie mają takie naczynka z rozgrzanym woskiem i malują inaczej. Ale wtedy nie ma efektu takiej rozety, dlatego że kreska wychodzi tej samej grubości i jest inne wzornictwo, bardziej geometryczne. W naszym przypadku jest możliwość takiego uwydatnienia, mogą być kwiaty, rozety dlatego, że wosku najpierw jest więcej i potem przechodzi do bardzo cienkiej linii.

Radio 90: W miarę rysowania go ubywa i sekunda, dwie on zastyga. Jest różnica, jeśli maluje pani w kolorze, w strukturze, jeśli maluje pani kredką świecową a woskiem?

Małgorzata Dróżdż: Świecą po białym jajku wówczas, kiedy chcemy uzyskać ten efekt batiku, czyli ściągania. Tutaj mamy już kolory uwydatnione. Gdybyśmy pomalowali samym woskiem, to byłoby białe ewentualnie lekko żółtawe. Ale jak chcemy mieć kolory, to w ten sposób się maluje.

Radio 90: Kolorów ma pani dostatek, bo w zależności od tego, jaką kredkę pani zastosuje, taki kolor pani ma. A jakieś naturalne barwienie jajek? Gospodynie wykorzystują łupiny z cebuli.

Małgorzata Dróżdż: Zaczynając wykonywać prace techniką rytowniczą, bo to jest już odmienna technika od tej batikowej, czy malowania woskiem, to też barwiłam jajka właśnie w łupinach cebuli. Kiedyś ktoś mi też polecił „aftin” to fiolet, który używamy do dezynfekcji, też fajnie się barwią. Nie próbowałam w burakach, ale wiem, że dobrze jajka się bawią na żółto w kurkumie. Zazwyczaj jednak stosuję jednak barwników tradycyjnych kupionych w sklepie, w podwójnej czy potrójnej dawce. Żeby kolor był bardzo wyraźny.

Radio 90: Mamy jajka w pełnym kolorze, ale są i czarne. Wzór w negatywie – biały.

Małgorzata Dróżdż: To są jajka wykonane techniką rytowniczą. Współpracując z innymi kroszonkarzami, dowiedziałam się, w jaki sposób zabarwić jajka na czarno. Te są barwione tuszem kreślarskim. Muszą być one gotowane dwie, trzy godziny. Później na gorąco moczymy bawełnianą szmatkę w tuszu i nakładamy ten tusz na jajko. To w momencie też zastyga, bo jajko jest gorące. Później wzór trzeba wydrapać. Potrzebne jest narzędzie z bardzo mocnej stali, ja mam taki nożyk z bardzo ostrą końcówką.

Radio 90: Te zdobienia są bardzo misterne, przypominają mi nieco koniakowskie koronki, bardzo delikatne, drobne motywy roślinne, powtarzające się wzory.

Małgorzata Dróżdż: W zależności od tego, jaki się ma pomysł, ale głównie bazujemy na wzornictwie kwiatowym. Pojawiają się wiosenne kwiaty, gałązki, paprotki, motyw leśny – przylaszczki czy paprotki rozwijające się, pąki młodych krzewów. Mogą się pojawić też jakieś elementy związane z uczuciem serduszka, wierszyki, w których chcemy wyznać uczucie dla kogoś, czy życzenia świąteczne. Często pojawia się napis Alleluja. Kroszonkarze podają rok wykonania na przykład Anno Domini 2021.

Radio 90: Jajka muszą być ugotowane, aby skorupka była wytrzymała.

Małgorzata Dróżdż: Ja stosuję jajka gotowane, chociaż one i tak jak już są z poprzednich lat, to już też mają takie cechy wydmuszki. Trzeba uważać, żeby nie ścisnąć, żeby skorupka się nie uszkodziła no bo wtedy już po naszym dziele.

Radio 90: To pomysł na wolny czas, na relaks, hobby jakby to pani określiła?

Małgorzata Dróżdż: To zamiłowanie do robienia czegoś, co nam się podoba, co lubimy. Zawsze w takim okresie jak kończy się zima, to jakoś tak coś drgnie i zawsze sięgam po te jajka, żeby potem na Wielkanoc była ozdoba w domu. Można komuś podarować. U nas jeszcze jest żywy ten zwyczaj, że chodzi się w Poniedziałek Wielkanocny, polewa się dziewczyny. No ja już nie jestem dziewczyną, ale przychodzą mężowie koleżanek i liczą, że dostaną takie malowane jajko. One też kiedyś miały swoją symbolikę. Dziewczyny dając komuś żółte jajko, chciały zasugerować, że nie podoba się ten kandydat. Czerwony oznaczał, że się lubi kogoś. Czarny był przeznaczony dla dostojników, księży, wójtów, sołtysów.

Dziękuję za rozmowę.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj