Opowieści o regionie: kukułka. Wszyscy ją słyszeli, niewielu widziało [PODCAST]
Kukułka to ptak, który nie ma swojego gniazda, ale z powodzeniem się rozmnaża. Ornitolog Tomasz Sczansny opowiada o ptaki, którego wszyscy znają, każdy go kiedyś słyszał, niewielu jednak widziało. Jak wygląda? Jak podrzuca swoje jajka do gniazd innych ptaków? Jak młoda kukułka pozbywa się konkurencji z gniazda? Bardzo ciekawy temat! Posłuchajcie!

Szacowany czas czytania: 05:26
Opowieści o regionie: kukułka. Posłuchajcie wszystkich części:
Opowieści o regionie: kukułka
Tomasz Sczansny: Wiele osób już słyszało kukułkę i co ciekawe, bo jak prowadzę takie prelekcje przyrodnicze i pokażę zdjęcie kukułki, to nikt nie wie, co to jest. Każdy słyszał kukułkę, ale kto ją widział? Kukułka to jest duży ptak, znienawidzony niestety przez inne ptaki, bo nie dość, że pasożytuje na gniazdach, to jeszcze swoją sylwetką przypomina ptaka drapieżnego, więc jak przylatuje to nie jest mile widziana. Kukułka w ogóle nie ma gniazda, nie buduje gniazd, nie wychowuje młodych, a z powodzeniem się rozmnaża.
Radio 90: Jak to robi?
Tomasz Sczansny: To jest pasożyt. Jest na świecie 200 gatunków, które są potencjalnym gospodarzem gniazda, do którego kukułka podrzuca jajka. I robi to w ten sposób, że najpierw kukułki nawołują się, kukanie jest bardzo prostym dźwiękiem i takim, który się daleko niesie. To ze względu, że one są rozprzestrzenione dość daleko od siebie, więc ten głos musi się daleko nieść (…). Samica obserwuje z jakiegoś punktu gdzie inne ptaki budują gniazda. W momencie, kiedy na przykład taka samica potencjalna złoży jaja, no to kukułka musi ją przez cały czas obserwować i rozpoznać na jakim etapie jest ten lęg. Bo najlepiej, kiedy samica złoży jaja i nie zacznie ich jeszcze wysiadywać, wtedy przylatuje kukułka. Często samiec próbuje odwrócić uwagę tych prawdziwych rodziców, przylatuje ta samica kukułki, zjada jedno jajo i podrzuca swoje. To trwa zaledwie 10 sekund.

Tomasz Sczansny: Ilość jaj się zgadza. Często te jaja są bardzo podobne, takie nakrapiane, choć ludzkie oko potrafi je rozpoznać, bo te jajo jest nieco większe. Bardziej okrągłe, bo zwykle ptaki wybierane na przybranych rodziców są dwa albo trzy razy mniejsze. Powiedzmy, że kukułka jest wielkości takiego dużego gołębia, a wybiera ptaki wielkości wróbla. Więc zabiera jedno jajo, połyka je, odkłada swoje, no i odlatuje. Chyba, że ten lęg jest taki bardzo zaawansowany, no to wówczas kukułka zjada wszystkie jajka i zostawia tylko swoje. I dzięki temu nabiera energii z tych z tych jaj po to, żeby wytworzyć swoje kolejne jajo.
Radio 90: Czy ta mama, która wysiaduje te jajka, orientuje się, że oto ma kukułkę?
Tomasz Sczansny: Nawet w 90% przypadków, te gatunki rozpoznają, że coś jest nie tak. Gąsiorek bardzo często rozpoznaje, że jaja są podrzucone. I jest kilka sposobów aby porzucić lęg, albo na tym podrzuconym jajku zbudować kolejne gniazdo. Po prostu zabudować je materiałem gniazdowym i złożyć nowy lęg.

Tomasz Sczansny: W momencie, kiedy taka przybrana mama się nie zorientuje i wysiaduje to jajo, to kukułka zwykle wykluwa się pierwsza i ona jest naga, ślepa, ale już wie, że musi wyrzucić pozostałe jaja w gnieździe, które są po to, żeby cały pokarm dostał się jej. Poza tym ona nie zmieściłaby się w gnieździe z pozostałymi, więc wyrzuca pozostałe jaja. Robi to w ten sposób, że wchodzi pod takie jajko, że ma je na plecach i po prostu je wypycha z gniazdka. Czasami sama wypada z tego gniazda. Te gniazda są zwykle bardzo małe i kukułka, jak już dorośnie, nie mieści się w nich. A jak to jest, że matka czy przybrani rodzice karmią tą kukułkę? Otóż kukułka wydaje taki dźwięk, jakby cały lęg był w gnieździe, czyli wydaje dźwięk czterech małych pisklaków. Dlatego rodzice tak bardzo intensywnie karmią, a zdarzały się przypadki, że i inne ptaki zaczynały karmić kukułkę, bo bo tak wołała o pokarm.
Radio 90: Jak wygląda kukułka?
Tomasz Sczansny: Samice są często brązowe, samce są takie szare. Mają takie piaskowane podbrzusze i oprócz tego, że wydają ten dźwięk tego kukania, to jeszcze są dwa inne dźwięki, których nie potrafię naśladować, ale które nie są właśnie kojarzone z kukułką. Jeden przypomina głos perkozka, ale niektóre te samice są sprecyzowane co do gatunku, którym podkładają jaja, bo te jaja są wtedy bardzo podobne właśnie do jaj trzcinniczka, bo często ten ptak też jest wybierany za takiego przybranego rodzica.
Radio 90: Kukułka to nie jest jedyny ptak, który podrzuca jajka.
Tomasz Sczansny: Tak, na przykład szpaki, którym nie uda się znaleźć dziupli czy budki lęgowe, potrafią podrzucić jaja innej parze, tak, żeby po prostu ich geny zostały dalej przekazane i wychowane młode. Modraszka potrafi wrzucić jajko nawet bogatce do budki lęgowe, ale w takich sprawach przodują zwykle kaczki. My jak kontrolowaliśmy gniazda, to się okazywało, że na przykład w gnieździe takiej kaczki jest dwadzieścia parę jaj. To niemożliwe, żeby złożyła jedna samica taki lęg, to oczywiście inne samice po prostu podrzucają do gniazda tej kaczce.

Radio 90: Kukułki żyją w grupach?
Tomasz Sczansny: Nie, to są grupy bardzo rozprzestrzenione. Dlatego ten głos jest taki donośny. No i samiec nawołuje właśnie samice, podczas tych nawoływań jest nastawiony na to, że będzie atakowany przez te małe ptaki, bo one zdają sobie sprawę, że jeżeli jest to kukułka, no to ma niecne plany. Ale też jest tak, że no skoro „do mnie nie przyleciała”, to pewnie przyleciała do sąsiada i podrzuciła jajo sąsiadowi, a ja jestem bezpieczna.
Radio 90: Czy ja dobrze zrozumiałam, że kuka tylko samiec?
Tomasz Sczansny: Czasami, a czasami samica też się odzywa w podobny sposób, ale rzeczywiście głównie odzywa się samiec.
Czytaj także: