Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Opowieści o regionie: sosna. To jest królowa naszych lasów [PODCAST]

Sosna to królowa polskich lasów. W programie Opowieści o regionie przyrodnik Tomasz Sczansny opowiedział nam jak wyjątkowym jest drzewem, mimo, że pospolitym. Posłuchajcie jak dużo produkuje tlenu, jak cenne są olejki eteryczne z sosnowych igieł.

Sosna
Sosny/ fot.T.Sczansny

Szacowany czas czytania: 06:12

Opowieści o regionie: posłuchaj wszystkich części

Opowieści o regionie: sosna

Radio 90: Kończy się sezon, kiedy wszystko było żółte od pyłków sosen..

Tomasz Sczansny: Tak, to jest ten sezon i być może dziwimy się, że sosen nie ma w okolicy, a żółty pył jest. Ale doświadczaliśmy jakiś czas piasku z Sahary, to dlaczego nie pyłki sosny, które są oddalone nawet tam kilometr dalej? Stąd właśnie się wzięły bajki o zanieczyszczeniach siarką, bo jak spada deszcz, to na kałużach robią się takie żółte kręgi. I pamiętam, jak też znajoma próbowała mnie przekonać do tego, jak bardzo tutaj mamy zanieczyszczone powietrze, a to właśnie jest ten pyłek sosnowy. Jeden taki kwiatostan na sośnie potrafi wyprodukować nawet 5 milionów ziarenek takiego pyłku.

Radio 90: Sosna to potężne drzewo. Do jakiej wysokości potrafi wyrosnąć?

Tomasz Sczansny: Podają, że nawet 40 metrów, ale to zależy, gdzie rośnie. Sosna jest taką królową, ale ona nie potrzebuje mieszkać w pałacach, bo doskonale radzi sobie w każdym miejscu. Ja bym powiedział, że nawet w takim  survivalu, bo przetrwa wszystkie warunki od bagien, bo gleby zupełnie suche. Taka sosna na bagnie, która ma sto lat, będzie miała tylko kilka metrów wysokości i średnicy też kilka centymetrów. A w tym samym momencie, gdzieś na żyznych glebach będzie miał 40 metrów, będzie miała duży obwód pnia. Ale właśnie dlatego tej sosny u nas jest tak dużo, bo potrafi rosnąć i na mokrym, i na suchym, a szczególnie na piasku. A takich gleb i takich siedlisk w Polsce jest najwięcej.

Radio 90: Co jest zagrożeniem dla sosny największy, oprócz pilarz, którzy przyjdą i wytną.

Tomasz Sczansny: Myślę, że nawet ci pilarze nie są zagrożeniem, bo w jakiś sposób później tę sosnę wykorzystujemy. Ale nie ma łatwo od samego początku, dlatego, że kiedy są te szyszki, o których zaraz powiemy, to dobierają się do nich dzięcioły, dobierają się wiewiórki. A kiedy takie nasiono spadnie na ziemię, to też jakieś zięby mogą je wyciągać. Jak już wyrośnie mała sadzonka, to jest albo ogryziona przez sarnę, albo popychane są porożem. A gdy jest wytarta porożem, to atakują ja owady, więc taka sosna, która dorośnie już takiego sędziwego wieku, no to jest ta jedna z lepszych, która potrafi przetrwać. A jak byśmy wrócili jeszcze do tych szyszek, to te szyszki dojrzewają dopiero w trzecim roku życia. One w tym trzecim roku życia się otwierają, wypuszczają te swoje nasiona. A ja pamiętam, kiedy byłem w taką ciepłą noc w lesie i słyszałem tylko takie delikatne strzelanie zewsząd i nie potrafiłem dojść, z czego to jest. Okazało się, że w ciągu dnia było bardzo ciepło, Te szyszki zaczęły się otwierać i w nocy mogłem słuchać, jak te szyszki pękają. I to było takie jakby strzelanie z karabinu z różnych stron i pewnie ktoś kto byłby pierwszy raz w nocy w lesie, to mógłby się przerazić.

Sosna
Szyszki sosny

Tomasz Sczansny: Jest gatunkiem, który gości w naszych domach, kiedy są święta. No bo używamy sosen jako choinek, chociaż nie każda sosna jest choinką. Bo żeby sosna stała się choinką, no to musimy na niej powiesić bombki i lampki. Dzięki sośnie byliśmy kiedyś dużym potentatem w pozyskiwaniu żywicy, bo z takiej sosny można pozyskać żywicę. W latach 60. i 70. rocznie to było aż 22 tysiące ton. Robiło się to w ten sposób, że nacinało pień sosny w kształcie takiej jodełki. Sosna sama się leczy, gdy ją potniemy, to ona wypuszcza żywicę, żeby się zabezpieczyć. I wtedy takie nacięcia powodowały, że wyciekała ta żywica. Ona spływała do takich kubeczków i z tej żywicy powstawała terpentyna i kalafonia, a wiadomo terpentyna to rozpuszczalnik, kalafonia zwiększa przyczepność. Kiedyś bardzo dużo tego żeśmy pozyskiwali, ale obecnie zastąpiła tą naszą żywicę, żywica z Chin czy z Brazylii.

Spała żywiczna/ fot.T.Sczansny

Tomasz Sczansny: Może nawet o tym nie wiemy, ale wdychamy te wszystkie olejki eteryczne wytwarzane przez sosny w takie upalne dni. Ja uwielbiam po prostu chodzić po sosnowym lesie, kiedy unosi się ten zapach kojący. On jest bardzo dobry dla naszych płuc. Często zresztą szpitale dla gruźlików umieszczane były w takich borach sosnowych, bo one dobrze wpływały na nasze ciało. Tak, ale też w takim borze sosnowym jest 70 razy mniej różnych zanieczyszczenie niż w mieście. Więc same takie spacery podczas takich ciepłych dni działają na nas bardzo kojąco. Olejki eteryczne wytwarzane są przez igły, ale te igły też możemy w inny sposób wykorzystać, bo możemy je pociąć na kawałeczki, zmiażdżyć moździerze i dać sobie kilka kropel do kąpieli i to też będzie kojąco na nas działać.

Sosna
Bór sosnowy/ fot.T.Sczansny

Tomasz Sczansny: Sosny można przycinać. Można w dwojaki sposób z tego skorzystać, bo te kwiatostany, które pojawiają się na wiosnę możemy podcinać. Wtedy na końcu takiej sosny robią się takie kule. To wygląda bardzo ładnie. Jeżeli to jest w ogrodzie, te kwiatostany, te pędy można wykorzystać robiąc syrop, zalewając alkoholem. Można zrobić z tego jakąś nalewkę, ale też bardzo dobry jest właśnie syrop na gardło.

Sosny, z których pozyskiwano żywicę/ fot.T.Sczansny

Tomasz Sczansny: Sosna to drzewo iglaste, ona też zrzuca igły. Nie tak jak modrzew, który każdego roku pozbywa się wszystkich igieł, ale tam są takie 2, 3 a nawet pięcioletnie igły, które są przez ten czas, a później opadają. W ich miejsce powstają nowe. Tak jak my wymieniamy ubrania, bo się zużywają, tak i każde drzewo iglaste wymienia też igły.

Radio 90: Ile sosna produkuje tlenu?

Tomasz Sczansny: Według badań 60- letnia sosna dziennie produkuje tlenu dla aż trzech osób.

Radio 90: Bo im starsze drzewo, tym większa produkcja?

Tomasz Sczansny: No niekoniecznie, tak jak ludzie, drzewo powoli cofa się w swoim rozwoju. Czy jakieś tam gałęzie obumierają, zaczynają igły schnąć. Do tego takie drzewo atakowane często jest przez grzyby, przez zwierzęta, więc ono powoli potem już obumiera.

Radio 90: Jak długo rośnie sosna, żeby osiągnąć ten swój?

Tomasz Sczansny: Najlepszy wiek dla sosny, to jest 80, czy nawet 100 lat, wtedy jest w takim swoim kwiecie wieku.

Czytaj także: