OPS w Rybniku: Na pomoc finansową poszkodowani w nawałnicy będą musieli poczekać!
Zniszczenia są duże, ale ich rozmiar nadal nie jest dokładnie znany. To najnowsze dane z Ośrodka Pomocy Społecznej z Rybnika. Informacje od osób, których domy i posesje ucierpiały w poniedziałkowej nawałnicy, ciągle spływają.
Po poniedziałkowej nawałnicy wiele pracy mają nie tylko strażacy, ale także ubezpieczyciele czy miejskie ośrodki pomocy społecznej. Trzeba działać szybko – powiedział Radiu 90 Jerzy Kajzerek, dyrektor OPS w Rybniku:
Informacje mamy ze sztabu kryzysowego, ze straży pożarnej, mamy listę. Osób będzie przybywało, ze straży pożarnej rano było ich 12, teraz pewnie jest więcej. Pojedyncze przypadki, które się zgłaszają w naszych punktach w różnych dzielnicach i tu do naszej centrali na ulicy Żużlowej.
Najbardziej poszkodowani będą musieli jednak zaczekać na pomoc finansową:
Na razie robimy rozpoznanie, będziemy rozpoznawali sytuację tych poszkodowanych. Będziemy oceniali, czy to jest zdarzenie duże, mające znamiona klęski żywiołowej, czy być może są to sporadyczne przypadki, z którymi mieszkańcy mający odpowiednie dochody będą mogli sobie sami poradzić. Będziemy rozpoznawać. Uruchamiamy pracowników, to wszystko jest w trakcie, dodatkowo uruchomimy także inspektora nadzoru budowlanego.
Z jakiej puli poszkodowani otrzymają pomoc finansową? To będzie zależało od decyzji wojewody, a dokładniej od tego czy ogłosi on stan klęski żywiołowej na terenach dotkniętych nawałnicą:
Wojewoda nie postanowił, że jest to klęska żywiołowa, więc na razie musimy czekać – skąd te pieniądze? Czy będą pochodziły z budżetu państwa poprzez wojewodę, czy czasami może to być, jeśli to są sporadyczne przypadki, jest ich niewiele albo jeśli ktoś jest bardzo majętny, a ma tylko wybitą szybę, to będzie to musiał zrobić we własnym zakresie.
Pomoc będzie udzielana według obowiązującego prawa – przypomina dyrektor Kajzerek:
Przy tym wszystkim obowiązują tu przepisy ustawy o pomocy społecznej z 2004 roku, gdzie jest określone, że w wywiadzie niezbędne jest podanie dochodu i on nie może przekroczyć progów, które są tam podane.
Dodajmy, że z informacji, jakie uzyskało Radio 90 w Urzędzie Miasta w Żorach do godzin rannych o udzielenie pomocy zwróciły się dwie rodziny oraz właściciele dwóch domów, które ucierpiały podczas gradobicia.