Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Osiąganie najwyższych celów jest dla ludzi cierpliwych”. Prezes JKH GKS Jastrzębie w wywiadzie dla Radia 90 [materiał partnera]

Facebook Twitter

Myśląc o drużynie, wymienimy sportowców, trenerów, ewentualnie zaplecze medyczne. Podamy także kibiców, jako człon dopingujący i stały element kojarzący się z marką klubu. Żadko, kiedy pomyślimy o tych, bez których cała reszta by nie powstała. Mowa o zarządzie i przywódcy, który stoi na jego czele. To na jego głowie jest poukładanie wszystkiego tak, aby drużyna mogła, trenować, grać, odnosić sukcesy. To na jego barkach spoczywa bezpieczeństwo finansowe klubu, jego przyszłość i dobro wszystkich zatrudnionych. Poznajcie bliżej Kazimierza Szynala, prezesa JKH GKS-u Jastrzębie.

Fot. jkh.pl

Kazimierz Szynal, od 16 lat jest prezesem zarządu JKH GKS Jastrzębie, w hokeju działa od 25 lat

Radio 90: Chodził Pan za młodu na mecze hokeja w Jastrzębiu-Zdroju?

Kazimierz Szynal: Chodziłem, jak jeszcze nie było zamkniętego lodowiska, nie było hali sportowej. Trybuny były zbudowane z podkładów kolejowych i grało się w różnych warunkach pogodowych. Pamiętam, to był początek lat 70. Potem przychodziłem już z dziećmi, następnie ich zapisałem, grali moja córka i mój syn. Na początku chodził mój syn, potem zapisałem córkę. Grali kilka dobrych lat w hokeja.

Radio 90: Dzisiaj dalej interesują się hokejem?

Kazimierz Szynal: Tak, oczywiście, dzisiaj moje wnuki przychodzą na lodowisko.

Radio 90: od 25 lat obserwuje Pan tę dyscyplinę sportową. Co od tego czasu się zmieniło?

Kazimierz Szynal: Praktycznie wszystko. Zmieniły się warunki, w jakich hokej jest uprawiany. Przede wszystkim zmienił się poziom sportowy drużyny jastrzębskiej, on wzrósł. Wcześniej to były niższe ligi, II liga. Od 2008 roku gramy w ekstralidze.

Fot. jkh.pl

Radio 90: Jak Pan obejmował funkcję, w jakiej drużyna była lidze?

Kazimierz Szynal: To była II liga. Graliśmy o awans, dwukrotnie przegraliśmy i w 2008 roku udało się awansować do ekstraligi.

Radio 90: Jak to jest, że jednym klubom się udaje, a innym nie? Jaka jest na to recepta?

Kazimierz Szynal: Trzeba mieć dwa takie elementy: to dobra organizacja i pieniądze. Jeżeli jest dobra organizacja i są pieniądze, są sponsorzy, to można sporo zbudować. Jeżeli jest dobra organizacja, a nie ma wystarczającej ilości pieniędzy, jest gorzej. W niektórych przypadkach i to nie tylko w hokeju, ale i innych dziedzinach sportu, jeżeli są pieniądze, a nie ma dobrej organizacji, to też nie będzie sukcesu.

Radio 90: Organizacja? Co ma Pan dokładnie na myśli?

Kazimierz Szynal: Organizacja, czyli odpowiedni zarząd, trenerzy, zawodnicy i pracownicy klubu. Tutaj w Jastrzębiu mamy zgrany zespół, który z małymi wyjątkami pracuje z nami od wielu lat.

Radio 90: Pozyskiwanie sponsorów nie należy do najłatwiejszych zadań. Każda drużyna chciałaby mieć dobrych sponsorów i każdy klub sportowy się o nich stara.

Kazimierz Szynal: Oczywiście, to jest trudne zadanie. Staramy się skupiać wokół hokeja jak największą liczbę sponsorów. Są sponsorzy strategiczni, główni i jest też grupa mniejszych sponsorów, których na równi szanujemy, i którzy mogą uczestniczyć z nami w życiu sportowym i przy okazji reklamować się poprzez sport.

Fot. jkh.pl

Radio 90: Objął Pan funkcję prezesa 16 lat temu. Pamięta Pan początki?

Kazimierz Szynal: To była praca u podstaw. Reaktywacja drużyny, okrzepnięcie w rozgrywkach II-ligowych. Następnie był awans do ekstraligi, utrzymanie się w tej ekstralidze. Później już graliśmy o jak najwyższe cele. W tym czasie zdobyliśmy dwa razy wicemistrzostwo Polski, dwa razy zdobyliśmy brązowy medal. Cztery razy zdobyliśmy puchar Polski, z czego trzy lata z rzędu. Zdobyliśmy też superpuchar, czyli wygraliśmy z mistrzem Polski. Zdobyliśmy również puchar Wyszehradzki, wygrywając w finale z wicemistrzem Słowacji. Trochę tego było. Myślę, że sporo osiągnęliśmy.

Radio 90: Dzisiaj jak Pan ocenia grę klubu?

Kazimierz Szynal: Gramy bardzo dobrze, mamy dobrego trenera i dobrych zawodników. Mamy stabilność finansową. Może nie jest to klub o najwyższym budżecie w lidze, ale o przyzwoitym budżecie, który od lat utrzymuje się mniej więcej na porównywalnym poziomie. To powoduje, że zarówno wychowankowie, jak i zawodnicy z innych stron Polski czy obcokrajowcy chcą tu grać.

Radio 90: Dziś w składzie gra sporo wychowanków JKH GKS-u Jastrzębie.

Kazimierz Szynal: Tak, jest ich sporo. Mamy dobrą współpracę z młodzieżą, tych wychowanków jest w tej chwili kilkunastu w drużynie, to około 15 zawodników z Jastrzębia i okolic. To jest chyba najwięcej w całej ekstralidze polskiego hokeja. Ci zawodnicy widzą sens gry i są związani z miastem i z klubem.

Radio 90: Młodzież nadal garnie się do sportu?

Kazimierz Szynal: Życie idzie cały czas do przodu, wchodzą nowe technologie. Młodzież ma liczne zainteresowania, nie tylko interesuje się sportem, ale również innymi dziedzinami życia. Kiedyś sytuacja była dużo prostsza, bo było podwórko, sport i telewizja, w której były do wyboru dwa kanały. Teraz tych możliwości jest dużo więcej. My staramy się dobrze pracować z młodzieżą. Mamy sporo zawodników w grupach młodzieżowych, mamy trenerów tych grup. Taką drogę sobie wytyczyliśmy i idziemy w tym kierunku, żeby zasilać pierwszą drużynę młodymi, dobrymi zawodnikami wywodzącymi się stąd. Wiadomo, że w poszczególnych latach ta liczba się zmienia, jeżeli chodzi o dopływ nowych zawodników i nabór do grup młodzieżowych, ale ogólnie rzecz ujmując: dobrze nam to wychodzi.

Fot. jkh.pl

Radio 90: Klub chętnie przyjmuje młodzież do gry?

Kazimierz Szynal: Tak, oczywiście, przy czym musimy sobie zdawać sprawę, że żeby grać w ekstralidze, trzeba reprezentować odpowiedni poziom. Trzeba mieć trochę talentu i włożyć w to dużo pracy. Nie zawsze i nie wszystkim się to udaje. U nas jest pewna selekcja i ci najlepsi dostają szansę gry w ekstraligowej drużynie, co w innych miastach i w innych klubach nie zawsze by się zdarzało.

Radio 90: Po 25 latach pracy w środowisku hokejowym, jak Pan uważa, jakiej cechy Panu przybyło?

Kazimierz Szynal: Myślę, że przede wszystkim cierpliwości. Trzeba być cierpliwym, żeby osiągnąć cele, osiągnąć wyniki. W hokeju, ale i w innych dyscyplinach sportowych nie udaje się pójście drogą na skróty. Myślę, że ta cierpliwość jest tutaj najbardziej potrzebna.

Radio 90: Tą cierpliwością na co dzień się Pan kieruje?

Kazimierz Szynal: Tak, my od samego początku nie narzucaliśmy sobie jakichś szalonych planów. Budowaliśmy drużynę na miarę naszych możliwości finansowych. My nigdy się nie zapożyczaliśmy. Ta cierpliwość i zachowanie zdrowego rozsądku powodowało, że przeszliśmy nawet przez burzliwe czasy w dobry sposób.

Fot. jkh.pl

Radio 90: Racjonalne gospodarowanie środkami.

Kazimierz Szynal: Dokładnie, są przypadki działania, również w hokeju, na zasadzie zastaw się, a postaw się, ale my do takich klubów nie należymy.

Radio 90: Gracze JKH GKS-u Jastrzębie to też często reprezentanci Polski, to także może być powód do dumy.

Kazimierz Szynal: To jest powód do dumy. Nasi zawodnicy i wychowankowie grają w reprezentacji Polski. Mamy trenera, który prowadzi nasz klub od 6 lat, w ubiegłym roku także został trenerem kadry narodowej. To także traktujemy jako wyróżnienie naszej pracy z zawodnikami i z młodzieżą.

Radio 90: W trakcie pandemii mecze odbywają się bez widowni, a to ona też często dodaje skrzydeł.

Kazimierz Szynal: Tak, to jest fatalna sytuacja, ale nie przeskoczymy pewnych okoliczności, na które nie mamy wpływu: sytuacji zdrowotnej ani też zarządzeń władz. Musimy się do tego dostosować i gramy bez publiczności. Dobrze, że można m. in. w systemie transmisji internetowych śledzić poczynania naszych chłopców oraz choćby poprzez TVP Sport.

Fot. jkh.pl

Radio 90: Co by Pan chciał jeszcze w najbliższej przyszłości osiągnąć ze swoją drużyną?

Kazimierz Szynal: Myślę, że w niedalekiej przyszłości dobrze by było zdobyć mistrzostwo Polski. Byłoby to dla nas wszystkich takim ukoronowaniem naszej długoletniej pracy. Zdajemy sobie jednak sprawę, że to jest sport i nie możemy nigdy być pewni sukcesu.

Radio 90: Mistrzostwo Polski, czy coś jeszcze chodzi Panu po głowie?

Kazimierz Szynal: Myślę, że można zdobyć i mistrzostwo i puchar i superpuchar. To może być taka potrójna korona, ale nie zapowiadam, że to będzie w tym roku (śmiech). Mamy silnych konkurentów, konkurencja się wzmacnia, dochodzi do takich paradoksów, że np. drużyna kupuje 10 zawodników.

Radio 90: Życzę Panu kolejnych lat sukcesów w klubie JKH GKS Jastrzębie, przynajmniej tych, jakie Pan wyżej wymienił.

Kazimierz Szynal: Dziękuję. Myślę, że jeżeli sytuacja pozwoli, jeżeli wrócą na trybuny kibice, którzy nas wspierają, jeżeli będą z nami sponsorzy z Jastrzębską Spółką Węglową na czele, to te życzenia mogą się spełnić.

Więcej informacji o drużynie JKH GKS Jastrzębie znajdziecie na jkh.pl oraz na profilu na Facebooku.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj