Oskarżony były poseł Adam G.: Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wniosku sędziów
Nie przed sądem Okręgowym a Rejonowym będzie toczyła się sprawa byłego wiceministra Adama G. Oskarżenie dotyczy przyjęcia nielegalnych korzyści majątkowych na sumę ponad 171 tys. zł w 2019 roku, które miały finansować kampanię wyborczą Adama G. oraz jego żony.
Szacowany czas czytania: 01:11
Były wiceminister i poseł Adam G. z zarzutami
Informację o nieuwzględnieniu wniosku przekazał PAP rzecznik Sądu Apelacyjnego Gwidon Jaworski. Wniosek o przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Rybniku, jako sądowi I instancji, sędziowie z Wodzisławia uzasadniali jej szczególną wagą i zawiłością.
Sąd uznał, że w tej sprawie nie ma ani szczególnej zawiłości, nie zachodzi też druga przesłanka – szczególnej wagi sprawy. To nie jest sprawa, która musi toczyć się w sądzie okręgowym
– powiedział sędzia Jaworski.
Sąd Apelacyjny uznał, że oskarżenia nie są wystarczające do przeniesienia sprawy do wyższej instancji.
Oprócz głównego oskarżonego, pięcioro innych osób również usłyszało zarzuty. Adam G., który zaprzecza oskarżeniom, spędził w areszcie dziewięć miesięcy. Był poseł i senator z ramienia PiS, a w 2019 roku objął funkcję sekretarza stanu w Ministerstwie Energii.
Pozostali oskarżeni usłyszeli zarzuty pomocnictwa we wręczeniu oraz przyjęciu korzyści majątkowej przez Adama G. Ponadto oskarżeni są o wystawienie i posługiwanie się fikcyjnymi fakturami VAT, które stanowiły formalny tytuł do przekazywania korzyści majątkowej.
(PAP)
czytaj także: