Oszczędności w rybnickim urzędzie miasta. Zakręcają grzejniki, w biurach będzie chłodniej
W ramach oszczędności obniżyliśmy w Urzędzie Miasta Rybnika temperaturę do 20 stopni - przyznał w porannej rozmowie w Radio 90 zastępca prezydenta Janusz Koper. Jak już was informowaliśmy samorządy zgodnie z zaleceniem premiera od 1 października miały o 10 procent zmniejszyć zużycie energii.

Jak się okazuje, oszczędności dotknęły już samych urzędników w rybnickim magistracie:
Janusz Koper: W urzędzie również obniżamy temperaturę do 20 stopni. Jest to temperatura pozwalająca pracować, natomiast to nie jest to na przykład 24 stopnie, tylko jest to 20 stopni.
Radio 90: Czyli grube skarpety…
Janusz Koper: Grube skarpety. I jeszcze nie ma ostrej zimy, na razie ten ubiór wystarcza, by zachować komfort termiczny.
Radio 90: W szkołach też będziemy przykręcać?
Janusz Koper: W szkołach myślę, że też będziemy przykręcać, oczywiście do jakiegoś tam poziomu. W jakiś tragicznych sytuacjach możliwe, że dyrektorzy będą podejmowali decyzję o tym, żeby prowadzić nauczanie zdalne. Wiemy wszyscy doskonale, że to nie jest dobre rozwiązanie, ale w jakiś sytuacjach krytycznych, może do takich sytuacji dojść. Oby nie doszło.
Chłodniej w urzędach, szkołach, co jeszcze czeka rybniczan?
Janusz Koper: O inne rzeczy boję się bardziej.
Radio 90: O co?
Janusz Koper: Na przykład czy nie będę musiał wyłączać prądu i lamp na drogach. Też tego na razie nie zakładamy. Robimy różne rozwiązania, które powodują duże oszczędności, jeśli chodzi o zużycie energii. Ale w tej sytuacji, która się dzieje, czyli potencjalnego braku energii a przede wszystkim ceny, które nas dotykają w sposób drastyczny, dużo jeszcze większy niż indywidualnych odbiorców w domach, może spowodować, że nie będzie nas stać, żeby zapłacić rachunki. I tego, nie ukrywam, się trochę boję.