Pabian w Radiu 90: Wichura powaliła 100 tysięcy drzew
'Wichura jaka kilka dni temu przeszła nad naszym regionem powaliła co najmniej 100 tysięcy drzew' - mówił w porannej rozmowie w Radio 90 Robert Pabian nadleśniczy Nadleśnictwa Rudy Raciborskie.
Cały czas trwa szacowanie strat, ale można mówić o ponad 50 tysiącach metrów sześciennych drewna:
Niestety w Rudach Raciborskich to już jest drugie zjawisko, które nas dotknęło. Pierwsze dwa lata temu huragan no i w tym roku front Eberhard, który przeszedł przez lasy. Z tego co w tej chwili doliczyliśmy się to straty wynoszą koło 55 tys. metrów sześciennych drewna. Tak na okrągło licząc to jest około 100 ponad 100 tys drzew, które są złamane, wywrócone, bądź w tej chwili wywrócone, pochylone.
Charakter zniszczeń jest zupełnie inny niż dwa lata temu, gdy huragan nawiedził rudzkie lasy – podkreśla nadleśniczy Robert Pabian:
To jest zupełnie inny charakter tej szkody. Dwa lata temu mieliśmy, co prawda do czynienia za szkodami totalnymi, to znaczy las został zniszczony zupełnie, ale to wszystko było do obszaru około 1500 hektarów. Po huraganie, czy po wichurze, które miała miejsce w niedziele mamy szkody na terenie całego nadleśnictwa, całego dużego kompleksu to jest około 15 tys. hektarów i te szkody są jednostkowe, czyli wywrócone ostały pojedyncze drzewa, czy grupowe drzewa. Tutaj nie ma możliwości wsparcia się maszynami. To drewno będziemy musieli posprzątać, mówiąc kolokwialnie rękami ludzkimi, czyli muszą to zrobić pilarze. Jest to praca bardzo niebezpieczna w związku z tym potrwa myślę do końca roku.
Dlatego też Nadleśnictwo Rudy Raciborskie wprowadziły zakaz wstępu do lasu. Obowiązywać on będzie do odwołania, ale już teraz wiadomo, że będzie to co najmniej kilka miesięcy:
Intencja jest tylko jedna- bezpieczeństwo ludzi. W tej chwili mamy jeszcze w zasadzie cały czas wiatr. Sytuacja w lesie jest bardzo niebezpieczna, jest taka ilość drzew z naderwanym systemem korzeniowym zawieszonych, jest po prostu bardzo niebezpiecznie.
Radio90: Dzisiaj w nocy także dmuchnęło i kolejne drzewa przewrócone?
Tak, miałem okazję jadąc do studia widzieć niestety, że przybywa tych drzew. To są drzewa, które prawdopodobnie zostały uszkodzone w niedziele, a w tej chwili te podmuchy wiatru dopełniają dzieła. To jest taka siła wiatru, którą w sposób normalny te drzewo stany, te drzewa nie mają do czynienia. Jeżeli podmuch wiatru przekracza 100/120 km na godzinę to żadne drzewo się takiemu wiatrowi nie oprze.
Dodajmy, że w rybnickim nadleśnictwie zakazu wstępu do lasu nie wprowadzono, ale leśnicy apelują o zachowanie ostrożności.
Cała rozmowa z porannym gościem Radia90:
Z Robertem Pabianem nadleśniczym Nadleśnictwa Rudy Raciborskie rozmawiał Arkadiusz Żabka.
