Panujący kryzys rodziny odbija się na dzieciach
Bardzo często padają one ofiarą przemocy. Od lat mamy do czynienia z tym niepokojącym zjawiskiem, a ono wciąż jeszcze postępuje. Brakuje rodzin zastępczych, a do domów dziecka trafia mnóstwo osób z zaburzeniami.
Mówi Barbara Jakubiak, dyrektor Domu Dziecka w Rybniku:
Były chwile, że w Domu Dziecka jakby się wyludniało, myśleliśmy, że nie będziemy mieli dzieci. Natomiast teraz są one coraz bardziej zapełnione, dzieci są bardziej zaburzone. Kiedyś jakoś tak sympatyczniej było w tym Domu Dziecka, tak bardzo rodzinnie. Teraz dzieci przychodzą bardzo zaburzone, my musimy szukać dla nich innych miejsc, środowisk, aby wiedzieć, jak z nimi pracować. Ciężko jest w tej chwili.
Potwierdza to Anna Wójcik z Wojewódzkiego Ośrodka Adopcyjnego w Sosnowcu:
Jest coraz gorzej, jest coraz więcej problemów dzieci. One przychodzą mocno zaburzone, mają dużo problemów. Sytuacja jest o tyle trudna, że w momencie, kiedy rodzina jest niewydolna i wszystkie służby społeczne, które są do tego powołane nie dają rady, dziecko powinno być wyciągnięte z rodziny patologicznej, dysfunkcyjnej i powinno mieć szansę na nową rodzinę. Statystyki mówią, że rośnie liczba rodzin zastępczych, ale ja powiem szczerze, że to jest taka beczka bez dna, ponieważ problemy dzieci są tak ogromne, że nigdy nie będzie wystarczającej ilości rodzin zastępczych.
Skąd te problemy? Z kryzysu rodziny – przyznaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką Waleria Stelmaszuk z Uniwersytetu Warszawskiego:
Teraz jest większa izolacja społeczna rodzin. Kiedyś, w społecznościach lokalnych, były większe rodziny, były lepsze stosunki sąsiedzkie. Teraz bardzo wiele problemów bierze się też stąd, że rodziny są izolowane, zwłaszcza rodziny, które mają jakieś problemy, nie radzą sobie. Rodziny nie mają oparcia w nikim, więc dochodzi do różnych strasznych sytuacji. Jest wiele takich przypadków, że dzieci krzywdzą dzieci, jest wiele konfliktów, są coraz gorsze relacje międzyludzkie, wiele rodzin się rozpada.
Przemiany w społeczeństwie to jedno, drugie to zmiany cywilizacyjne:
Problemy to kultura gadżetu, kultura posiadania (…). Internet jest dzisiaj z jednej strony naszym dobrem, a z drugiej strony jest zagrożeniem dla dzieci. Kontakty przez internet, jakaś wiedza, brak czasu rodziców, człowiek jest cały czas z komórką.
O „Ochronie dziecka przed krzywdzeniem” dyskutowano w Rybniku podczas konferencji zorganizowanej przez Ośrodek Rodzinnej Pieczy Zastępczej w Rybniku wspólnie ze Stowarzyszeniem Rodzin Zastępczych „Serduchowo” i Stowarzyszeniem In Tempore.
