Pełne ręce pracy mają strażacy w regionie
W związku z opadami najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie cieszyńskim. Tam od wczoraj straż pożarna interweniowała blisko 100 razy, 60 interwencji dotyczyło usuwania wody z zalanych piwnicy czy posesji, najgroźniejsza sytuacja jest na ulicy Bielskiej, gdzie woda z potoku Bajerka, który jest dopływem Wisły wdarła się na kilka posesji.
Przypomnijmy na tej samej ulicy, po północy zamknięto biegnący nad Wisłą most oraz kładkę dla pieszych. W powiecie cieszyńskim zamknięta została również droga z Gumnej do Ochab, na odcinku między Dębowcem a Ochabami zalany jest fragment ulicy znajdujący się pomiędzy stawami.
Blisko korony koryta płynie także Olza w Godowie, są pierwsze sygnały o tym, że rzeka wylała na pobliskie pola, ale po stronie czeskiej. Problemem ostatnich godzin jest nie tylko deszcz, ale także wiatr, w powiecie cieszyńskim strażacy blisko 40 razy jeździli, by usuwać powalone drzewa czy zerwane konary.
Dodajmy, jeszcze, że w Wiśle woda z rzeki podmyła fragment torów kolejowych. Poza powiatem cieszyńskim w regionie nie odnotowano poważniejszych interwencji związanych z opadami deszczu.
W całej Polsce strażacy interweniowali tej nocy prawie 2,5 tysiąca razy.