PGE odpowiada w sprawie samozapłonu węgla w wagonach: „Takie sytuacje się zdarzają”
Mamy odpowiedź PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna w sprawie sobotniego samozapłonu węgla. Przypomnijmy, węgiel transportowany koleją do Elektrowni w Rybniku zapalił się w czterech wagonach, gdy stał na bocznicy w Suminie. Pożar ugasili rybniccy strażacy.
Otrzymaliśmy odpowiedź w sprawie, jak to nazywają służby prasowe PGE, incydentu. Sandra Apanasionek koordynator współpracy z mediami podkreśla w komunikacie, że w energetyce zawodowej takie sytuacje się zdarzają i nie jest to sytuacja nadzwyczajna, która powodowałaby jakiekolwiek uszkodzenia.
Sobotni (12.11.) incydent związany z samozapłonem niewielkiej ilości węgla kamiennego nie miał wpływu na finalną realizację transportu do Elektrowni Rybnik. Transport został bezpiecznie dostarczony i rozładowany w rybnickiej elektrowni. PGE podkreśla, że węgiel kamienny dostarczany do elektrowni, zarówno ten pochodzący z polskich kopalń, jak i z importu, zawsze spełnia wymagane kryteria jakościowe.
W przypadku węgla sprowadzanego z zagranicy, każdorazowo jego jakość jest badana zarówno w porcie nadania, jak i w porcie odbioru przez niezależne laboratoria, które wystawiają potwierdzające jakość węgla certyfikaty. Skąd pochodził węgiel, który sam się zapalił, o tym spółka nie informuje.