Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Piece: Sporo osób znalazło tutaj gościnę. Trwa też wielka zbiórka [FOTO]

Facebook Twitter

Chyba nie ma w Polsce miejscowości, w której nie byłaby organizowana jakaś forma pomocy dla Ukraińców. Organizują się duże miasta i niewielkie wsie. Osoby prywatne i przedsiębiorcy. Tak jest m.in. w Piecach, gdzie od kilku dni w Domu Przyjęć przy ulicy Żytniej działa punkt kontaktowy.

Mieszkańcy okolicznych miejscowości dowożą tutaj produkty, te są segregowane i przekazywane dalej. Ale to także miejsce, gdzie spotykają się ci, którzy uciekają i ci, którzy z obawą na nich czekają.

 Kucharki zadeklarowały gotowanie obiadów, kelnerki chcą opiekować się dziećmi, każdy chce pomóc

– mówi Daria Czwortek manager domu przyjęć.

Mieliśmy dwóch Ukraińców, którzy pracują w Rydułtowach, tutaj spotkali swoje żony

– dodaje.

Daria Czwortek: Te dwie rodziny bardzo szybko sobie poradziły, bo już po 2 godzinach miały swoje mieszkania.

Radio 90: To była dobra sytuacja, bo to były osoby które tutaj pracowały, mieszkały i miały pieniądze ale są osoby które przekraczają granicę w tym co mają na sobie.

Daria Czwortek: Tak, pojawiły się tutaj kobiety z torebkami i bardzo małymi dziećmi nie mające kompletnie nic, zaznaczę też, że są to bardzo skromne osoby, które właściwie nie chciały od nas pomocy. Sprawiliśmy, że poczuły się tu komfortowo. Dzisiaj zauważyłam już biegające dzieci i matki które faktycznie sięgnęły po te wszystkie kosmetyki i żywność którą tutaj mamy.

Liczba osób, które przekazują rzeczy, bardzo nas zaskoczyła. A to nie tylko są produkty, także inna forma pomocy

– przyznaje:

Daria Czwortek: Od jakiś słodyczy, środki czystości po łóżeczka ale również osoby które oferują pracę, mieszkanie, zabranie dzieci do figloraju, nianie, jest osoba która jest psychologiem i chce z tymi ludźmi rozmawiać, pojawiły się informację, że przywiozą do nas mięso, pojawił się piekarz z chlebem, pojawiły się mąka, jajka, a tych propozycji jest coraz więcej. To jest naprawdę dla nas trudny czas ale budujący. Koniec płakania, pomagamy!

Radio 90: Te rzeczy które zbieracie teraz, one nie jadą na Ukrainę, one zostaną tutaj w regionie, bo są tu potrzebne tym rodzinom, prawda?

Daria Czwortek: Te rodziny planują tutaj zostać, pytają o możliwości pracy, czy będą mogły posłać dzieci do przedszkola. Mi jest ciężko odpowiadać na takie pytania ale bieżącą pomoc tutaj zapewniamy.

Segregujemy i układamy, tak, żeby ci, którzy będą odbierać produkty, od razu wiedzieli, co gdzie jest

– przyznają wolontariusze.

Wszyscy się solidaryzują i jesteśmy razem z tymi ludźmi, bo trzeba pomagać.

Radio 90: W jednym pokoju ubrania, w drugim są słodycze o jakieś puszki.

Wszystko jest potrzebne, na chwilę obecną staramy się to wszystko jakoś po prostu posegregować, żeby po prostu było łatwiej tym osobom które tutaj przyjechały, żeby się mogły jakoś rozeznać i wszystko pozbierać…

Do Pieców dary trafiają od pojedynczych osób, ale i są transporty od grup znajomych.

Przywiozłam trochę ciepłej odzieży plus pościel dla osób potrzebujących, to jest tylko ode mnie z domu…

Ogromnie dziękujemy Polakom za każdą pomoc

– mówi Janowi Baczy jeden z Ukraińców. Nie chce się przedstawić, przyjechał do Pieców z Holandii.

Bardzo dziękuję za solidarność Polaków, w takim czasie jest ciężkie życie u nas. Żona jest tu z dziećmi, pomaga kobietom wszystko układać…

Obecnie w domu przyjęć w Piecach dach nad głową znalazło około 20 dzieci i 15 kobiet.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj