Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Piekarze z regionu mogą w każdej chwili zostać pozbawieni dostaw gazu! Dostali listy z PSG

Facebook Twitter

Piekarze z regionu mogą w każdej chwili zostać pozbawieni dostaw gazu! Dostali listy z Polskiej Spółki Gazownictwa. Znaleźli się w grupie odbiorców podlegających ograniczeniom zasilania, np. w sytuacjach kryzysowych, kiedy zagrożone zostanie bezpieczeństwo paliwowe państwa.

Lokalni rzemieślnicy obawiają się, że z dnia na dzień będą musieli zamknąć produkcję:

Robert Zając: Niepokojące jest to, że my jako przedsiębiorcy musimy zwracać uwagę na stopień zasilania gazu i reagować wyłączaniem produkcji, bo będziemy zmuszeni do kar. Cały ciężar na nas spada w obecności dzisiejszego kryzysu na Ukrainie itd. o zabezpieczenie żywności, a my musimy tutaj borykać się ze sprawami gazu. Nie jesteśmy przygotowani na szybką zmianę opału, bo węgiel jest zablokowany, drzewo musi być odpowiedniej jakości, olej opałowy – to nie wszyscy są przygotowani na to żeby zamienić palniki gazowe na olejowe, tu jest problem który musi być w jakiś sposób rozwiązany. Nie wiadomo czy będziemy zaraz odcinani, bo są liczniki w taki sposób skonstruowane, że to można zdalnie gaz wyłączać, czy my będziemy mieć czas na to żeby skończyć produkcję i nie doprowadzić do zniszczenia materiału

-mówi Robert Zając, który prowadzi piekarnię w Radlinie II od 1989 roku, zatrudnia 17 osób.

To już drugi cios wymierzony rzemieślnikom, po podwyżce cen gazu

– dodają piekarze:

Jolanta Warczok: Już te rachunki za gaz są 3 razy większe niż były do tej pory, do tego dochodzi światło, mąka i inne produkty, ceny są takie, że my też musimy podnieść cenę.

Robert Zając: Koszty gazu drastycznie podrosły, nasza produkcja nie będzie funkcjonowała, zakłady zostaną postawione przed faktem dokonanym. Co z pracownikami? Co z kosztami które cały czas ponosimy? Ten ciężar przeszedł na rzemieślników, producentów żywności albo na tych którzy weszli w ekologię i zaczynają opalać gazem, olejem opałowym. My paliliśmy węglem, przeszliśmy na olej opałowy, a to się dzisiaj obraca przeciwko nam

-mówią Jolanta Warczok, właścicielka piekarni w Marklowicach i Robert Zając.

Grażyna Sobala, prowadząca z kolei piekarnię rzemieślniczą w Wodzisławiu, już teraz zaczęła wspomagać swoją produkcję piecem opalanym węglem:

Grażyna Sobala: 10 pracowników, 4 uczniów, jeżeli taka sytuacja mnie dotknie, to ja po prostu muszę w pewnym momencie powiedzieć, że przepraszam bardzo moja kochana załogo, od juta nie pieczemy. Nikt nas rzemieślników nie rozumie, ja pamiętam słowa profesora, który 25 lat temu mówił, że Polska zostanie podzielona krzyżem na 4 strefy, 4 globalnych producentów pieczywa wejdzie na Polskę i to będą fabryki chleba i tak dokładnie jest, ja to obserwuje przez te 25 lat, markety nam utrzymają cenę na dumpingowym poziomie. Nasza piekarnia pracowała 7 dni w tygodniu i piekła 12 wypieków na dobę. W tej chwili pracuję 5 dni w tygodniu i piekę 1 wypiek na dobę, jest wszystko przeciwko nam.

Bezradny w tej sytuacji czuje się Jerzy Waltar, starszy Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców w Wodzisławiu, do którego należą piekarze.

Jerzy Waltar: Myślę, że żaden zdrowo myślący polityk nie podpisał by takiego rozporządzenia albo czegoś w randze rozporządzenia tak z dnia na dzień, przecież to są zakłady. Około 40% naszych piekarzy opala gazem, jesteśmy zaszachowani tym wszystkim przed jakim faktem nas postawiono, to są firmy, pracownicy, ciągłość produkcji, klienci, to jest cały rynek, my żyjemy tym. Tak jak powiedział kiedyś nasz pan wicepremier, że piekarze sobie dają radę, kiedy ogłosił podwyżkę gazu. Jedynie nasze media mogą na ten fakt zwrócić uwagę poprzez społeczeństwo naszych ustawodawców.

Według rozporządzenia Rady Ministrów z 17 lutego: przedsiębiorcy powinni zostać poinformowani o wprowadzeniu ograniczeń na co najmniej 10 godzin przed tym faktem. Urząd Regulacji Energetyki wyjaśnia, że plany wprowadzania ograniczeń przygotowuje się każdego roku, jest to działanie rutynowe, a polskie przepisy zostały dostosowane do unijnych, stąd konieczność poinformowania odbiorców o maksymalnych dobowych i godzinowych ilościach poboru gazu ziemnego w poszczególnych stopniach zasilania.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj