Pierwsza w Polsce ścieżka z torem przeszkód dla osób niepełnosprawnych!
Taki obiekt ma powstać w Rybniku. To na razie plany, ale całkiem realne. Pomysłodawczyni projektu przyznaje, że idea narodziła się z codziennych doświadczeń. Dodaje także, że w Polsce nie ma podobnej ścieżki, zatem, gdyby udało się ją stworzyć w Rybniku, byłoby to wyjątkowe przedsięwzięcie.
Na pomysł stworzenia miejsca, w którym wolontariusze i opiekunowie takich osób mogliby uczyć się trudnej sztuki prowadzenia wózków w mieście i radzenia sobie z przeszkodami, wpadła szefowa Stowarzyszenia Oligos z Rybnika, Elżbieta Piotrowska:
To jest taki pomysł, który zrodził się z życia, ponieważ jestem mamą osoby, która porusza się na wózku. Na co dzień spotykają mnie różne bariery i pomyślałam sobie, że dobrze byłoby uświadomić osobom, które wyrażają chęć wsparcia, jeżeli chodzi o pomoc osobom niepełnosprawnym, żeby pomóc im nauczyć się pokonywać bariery architektoniczne. Chciałabym utworzyć taką ścieżkę edukacyjną, która pozwoliłaby zobaczyć jak największą ilość przeszkód, nauczyć się je pokonywać.
Problemów, które napotyka osoba prowadząca wózek jest wiele:
Drzwi wahadłowe – proszę spróbować przejechać przez te drzwi z wózkiem – jest to naprawdę bardzo duża bariera. Poza tym przeróżne pochylnie, różne nawierzchnie. To wszystko jest barierą. Prosta rzecz – piasek: nie przejedzie się normalnie wózkiem. To jest specjalna technika ustawienia kół pod odpowiednim kątem. Żwir czy dziura nawet. Jednym kółkiem najeżdża człowiek na dziurę i już jest blokada.
Techniki prowadzenie wózka trzeba poznać bardzo dobrze – dodaje Elżbieta Piotrowska:
Musimy pamiętać jeszcze jedną rzecz – że na wózku siedzi człowiek, który ma swoje emocje, swoje odczucia. I nie ma nic bardziej przykrego niż, jeżeli wiezie się na wózku niepełnosprawnego człowieka, który czuje się niepewnie. Wykazuje to emocjami albo poprzez krzyk. I tak samo osoba wioząca ten wózek czuje dyskomfort i nie wie, czy krzywdzi tego człowieka, czy mu się pomaga. Stąd też taki zamysł, że chcę utworzyć centrum edukacji dla wolontariuszy ze szczególną specjalizacją: pokonywanie barier architektonicznych.
Dodajmy, że Stowarzyszenie Oligos, chciałoby aby ścieżka powstała tuż obok jego centrum przy ulicy Karłowicza. Jest tam niewielki nieużytkowany teren, który należy do miasta. Na jego przekazanie musieliby się jednak zgodzić miejscy radni. Problemem jest także, a może przede wszystkim, znalezienie pieniędzy na inwestycję, dlatego Elżbieta Piotrowska apeluje do wszystkich, którzy mogliby pomóc:
Chciałabym aby ktokolwiek usłyszał ten mój apel o wsparcie finansowe tego przedsięwzięcia, ponieważ utworzylibyśmy nową historię miasta Rybnika, ponieważ nie ma w Polsce takiej ścieżki. Jeżeli sfinalizujemy to przedsięwzięcie, możemy być dumni jako miasto Rybnik z tego, że wspomagamy te osoby. Może to nie jest taka namacalna jakaś forma pomocy, bumerangiem wraca jednak do osoby niepełnosprawnej. My, świadomi niepełnosprawności, naprawdę możemy ułatwić im funkcjonowanie.
Dodajmy, że według wstępnych szacunków, powstanie tego wyjątkowego obiektu mogłoby kosztować od dwudziestu do dwudziestu pięciu tysięcy złotych.
