Pijany kierowca i 5-letni syn na siedzeniu. Dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii
Obywatelskie zatrzymanie kierowcy bmw na autostradzie A11. Jak piszą policjanci z Wodzisławia, dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii. W środę (16.02.) mundurowe zostali zaalarmowani przez kierowcę, który jechał za bmw autostradą A1 od Żor.

Szacowany czas czytania: 00:41
Mężczyzna zwrócił uwagę, że auto porusza się od jednej do drugiej krawędzi jezdni, na zmianę przyspieszając i zwalniając. Na zjeździe z autostrady w Gorzyczkach świadek zatrzymał pojazd i wezwał policję.
Mundurowi na miejscu sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego mężczyzny. Okazało się, że miał w swoim organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Ponadto w aucie przewoził swojego 5-letniego syna. 32-letni mieszkaniec Tychów odpowie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.
Dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii. Nie reagujesz – akceptujesz!
– piszą policjanci na swej stronie w internecie.
Czytaj także: