Pijany kierowca i 5-letni syn na siedzeniu. Dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii
Obywatelskie zatrzymanie kierowcy bmw na autostradzie A11. Jak piszą policjanci z Wodzisławia, dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii. W środę (16.02.) mundurowe zostali zaalarmowani przez kierowcę, który jechał za bmw autostradą A1 od Żor.
Mężczyzna zwrócił uwagę, że auto porusza się od jednej do drugiej krawędzi jezdni, na zmianę przyspieszając i zwalniając. Na zjeździe z autostrady w Gorzyczkach świadek zatrzymał pojazd i wezwał policję.
Mundurowi na miejscu sprawdzili stan trzeźwości zatrzymanego mężczyzny. Okazało się, że miał w swoim organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Ponadto w aucie przewoził swojego 5-letniego syna. 32-letni mieszkaniec Tychów odpowie przed sądem. Grożą mu 2 lata więzienia.
Dzięki reakcji świadka być może nie doszło do tragedii. Nie reagujesz – akceptujesz!
– piszą policjanci na swej stronie w internecie.
Czytaj także: