Piłkarki TS ROW Rybnik wczoraj (6.01.) przegrały mecz
Nie wiedzie się w tym sezonie piłkarkom nożnym futsalowego TS ROW-u Rybnik. Tym razem uległy w hali Ekonomika 1:2 drużynie ISD-AJD Gol Częstochowa. Spotkanie było zacięte, lepiej prezentowały się w nim rybniczanki, ale nie wykorzystały stwarzanych sytuacji i z boiska schodziły ze spuszczonymi głowami.
Zabrakło nam dzisiaj szczęścia – mówiła po meczu Żaneta Sobota:
Na boisku pokazałyśmy, że byłyśmy drużyną lepszą, ale niestety wynik nie jest na naszą korzyść, co nas nie zadowala. Jak pokazał ten mecz, nie ważny był styl, który zagrałyśmy, bo wydaje mi się, że dobrze to wyglądało, tylko punkty są liczone za bramki. Drużyna z Częstochowy stworzyła mało tych sytuacji, wydaje mi się, że miałyśmy ich o wiele więcej, ale nie były one wykończone. Nie załamujemy się, głowy do góry, trzeba zapomnieć o tym meczu i podejść zmobilizowanym do następnego.
Przegraliśmy, ale nie załamujemy rąk, czeka nas wiele pracy, ale wierzę w końcowy efekt – mówił trener TS ROW-u, Szymon Wesołowski:
Pech chciał, że pracuję z drużyną dopiero drugi mikrocykl, wszystkie mecze ligowe musimy traktować jako mecze sparingowe. Do meczu byliśmy dobrze przygotowani, wiedzieliśmy, co rywal zagra, mimo to drużyna z Częstochowy miała dwie bramki w sieci, my jedną, pomimo to, że była szansa na drugą (…).
TS ROW zamyka jak na razie tabelę grupy południowej ekstraligi futsalu kobiet. Już w najbliższą niedzielę (13.01.) rybniczanki zagrają kolejny mecz. W hali „Ekonomika” będą podejmowały Rolnika Głogówek.
