Piłkarze ROW-u Rybnik mają nowego trenera!

Wiele lat spędził również w Polonii Bytom jako gracz, a w późniejszych latach również jako szkoleniowiec. Z ROW-em podpisał umowę do końca tego sezonu, z opcją automatycznego przedłużenia w momencie utrzymania zespołu w II lidze. Nowy trener zdecydował, że do końca roku nie zmienia składu sztabu szkoleniowego. Z jakimi nadziejami przychodzi do Rybnika?

Z ogromnymi nadziejami i z optymizmem. Widziałem tych chłopaków w praktycznie w każdym meczu. (…) Myślę, że w tych chłopakach jest ogromny potencjał, po prostu coś się zablokowało. To nie jest kwestia tego, że oni źle grają. Bardziej to była kwestia takiego spokoju przy bramce i takiego niepokoju przy własnej bramce. Trochę może nie rewolucja, delikatną ewolucją trzeba by zrobić i dalej mentalnie podejść trochę inaczej do tych meczów i myślę, że wszystko jest w nogach i rękach tych chłopaków.

Cel, jaki stawia przed zespołem trener Trzeciak, jest jasny:

Jeżeli chodzi o sam pomysł i wizję tego wszystkiego, co tu będzie dalej, to będziemy mieli trochę więcej czasu i będziemy się nastawiali na przyszłą rundę. W tej rundzie musimy zrobić wszystko, żeby jak najwięcej tych punktów uciułać, ponieważ wiadomo, w jakiej jesteśmy teraz sytuacji. Jakikolwiek styl nie ma żadnego prawa bytu, po prostu musimy te punkty zdobywać i wygrywać mecze.    

Trener Trzeciak twierdzi, że ma już pomysł na grę ROW-u Rybnik. Zapowiedział, że zmieni ustawienie zespołu, szczegółów nie chce jednak zdradzać. Z uśmiechem mówi także, że ma pomysł na to, by drużyna, która stwarza sobie wiele sytuacji, zaczęła je wreszcie wykorzystywać:

Trzeba powiększyć bramkę. Jeżeli chodzi o te sytuacje, które ROW ma, rzeczywiście tym chłopakom się będzie odbijało to czkawką jeszcze przez wiele dni. Ja już jestem starszym człowiekiem i mogę powiedzieć, że suma szczęścia i tego pecha zwykle w piłce się wyrównuje.     

Pierwszy mecz pod okiem nowego szkoleniowca zespół rozegra w sobotę (10.11.), na wyjeździe zmierzy się ze Stalą Stalowa Wola.